Tulipan dla Kopernika
W 1973 roku w Toruniu hucznie świętowano 500. rocznicę urodzin Mikołaja Kopernika. Jednym z elementów obchodów było ustawienie w przestrzeni miasta rzeźb i kompozycji przestrzennych. Przez lata zostały zniszczone - teraz młody historyk sztuki, Cezary Lisowski przywraca im dawną świetność.
W 1972 roku w Ustce odbył się ogólnopolski plener rzeźbiarski. Uczestniczący w nim artyści stworzyli prace, które w 1973 roku, równo 40 lat temu stanęły w miejskiej przestrzeni Torunia z okazji 500. rocznicy urodzin Mikołaja Kopernika. Jednym z uczestników pleneru był Henryk Sobczyk, projektant, którego kilka rzeźb od 1973 roku zdobiło ulice Torunia. Jedną z nich był "Tulipan", który do 2012 roku (wtedy zniszczyli go wandale) stał na pasie zieleni między pasami jezdni Alei Jana Pawła II. Kolejną, stojącą w pobliżu "Tulipana" na toruńskich Jordankach - kompozycja z białych i czerwonych kul, ustawionych na prostopadłościennych postumentach. Rzeźby wykonane były z tworzyw sztucznych - ich nowatorskim zastosowaniom w sztuce był poświęcony plener w Ustce, możliwościami, jakie dają żywice i włókna szklane fascynował się też sam Henryk Sobczyk.
Gdy w 2012 roku "Tulipan" został zniszczony jego losem zainteresował się historyk sztuki, Cezary Lisowski. Odszukał usuniętą z ulicy rzeźbę (była w magazynach MPO) i własnymi siłami zdobył fundusze i wsparcie na jej remont. Kilka dni temu "Tulipan" wrócił na swoje miejsce. Autorami konserwacji rzeźby są Mirosław Wachowiak i Sławomir Kamiński z Zakładu Konserwacji i Restauracji Sztuki Nowoczesnej UMK w Toruniu. Ich prace nadzorował prof. dr hab. Dariusz Markowski.
Kolejną pracą Henryka Sobczyka, którą Cezary Lisowski chciał przywrócić miastu jest wspomniana kompozycja z białych i czerwonych kul. Stała na trawniku na tle bloków Osiedla Młodych. Przy okazji powrotu "Tulipana" i one stanęły w swojej pierwotnej lokalizacji, w formie tymczasowej, odtworzone "z przymrużeniem oka".
Kompozycja naśladująca formy oryginalnych rzeźb służyć może jako miejsce zabawy, odpoczynku (sześcienne postumenty jako siedziska, zdejmowane kule - piłki do gier, zabaw; piłki jako siedziska, postumenty jako stoliczki itp.) - opisuje pomysłodawca.
Choć rzeźby udało się przywrócić miastu wciąż potrzebne są pieniądze na ich utrzymanie i konserwację. Cezary Lisowski zbiera je m.in. za pomocą tzw. portali fundraisingowych; projekt ma też swój profil na Facebooku. Przedsięwzięcie do tej pory udało się przeprowadzić dzięki wsparciu toruńskiego Centrum Sztuki Współczesnej w ramach programu "PRZEprojekt" i Mikrowsparcia Toruńskiej Agendy Kulturalnej.
Rok 2013, podobnie jak 1973 został nazwany Rokiem Kopernikańskim. Z tej okazji odbywa się wiele imprez, związanych z dorobkiem i postacią wielkiego astronoma. Z tej okazji Cezary Lisowski chce na placu Rapackiego odtworzyć kolejną z dawnych instalacji przestrzennych Henryka Sobczyka: dziewięć kolorowych kul rozwieszonych na linach na wysokości kilku metrów pomiędzy czterema rozchylonymi ku górze masztami. Rzeźba miałby powstać w ramach Festiwalu Światła Skyway w Toruniu.
- Więcej o:
- sztuka
César Manrique - architekt, który zaprojektował Lanzarote
Galeria EL w Elblągu - galeria sztuki w gotyckim kościele. Otwarto ją w 1961 roku
Kunsthofpassage w Dreźnie - Pasaż Artystycznych Dziedzińców
Mozaika w Kowarach. Dywan z tysięcy kolorowych płytek jest piękny!
W Warszawie powstał mural wspierający gastronomię
Clean Art - wodne murale na warszawskich budynkach. Malowane "na brudzie" obrazy pokażą czym oddychamy
Nowy warszawski mural Tytusa Brzozowskiego. Artysta umieścił na nim charakterystyczne budynki dawnej dzielnicy żydowskiej
Dzieła sztuki na wiejskich przystankach PKS. Folkowe Przystanki to jedyna taka galeria w Polsce