Stoczniowe żurawie rozświetlone przez architektów
Są nieodłącznym elementem krajobrazu Gdańska. Architekci z pracowni Restudio wymyślili w jaki sposób postoczniowe żurawie przemienić w dzieło sztuki
Stoczniowe dźwigi to prawdziwa duma Gdańska. Mieszkańcom oraz turystom przypominają one o przemysłowej tradycji miasta. Teraz dzięki pomysłowi architektów miałyby zyskać atrakcyjną formę i nocą świecić niczym morskie latarnie.
Pomysł zrodził się w trakcie festiwalu Narracje, gdy z żoną i dziećmi spacerowaliśmy wieczorem po stoczni. Patrząc na żurawie pomyślałem o nich jako o wielkich latarniach. Zacząłem analizować, w jaki sposób w ich imponującą strukturę wkomponować światło. O pomyśle opowiadałem znajomym i zauważyłem, że idea wzbudza żywe emocje, rzadko kto pozostaje obojętny - mówi Piotr Karaś z pracowni Restudio Architektury.
Karaś wraz z Maciejem Jacaszekiem i Maciejem Burdą proponują rozświetlić żurawie instalując na ostatnim elemencie ramienia dźwigu transparentny materiał, który utworzy przestrzeń wypełnioną źródłem światła. Te z kolei mogłoby zmieniać swój kolor w zależności od potrzeb miasta (organizowanie różnych dużych imprez). Latarnie, by nie ingerować w oryginalną formę infrastruktury stoczniowej w dzień byłyby niewidoczne.
Skomentuj:
Stoczniowe żurawie rozświetlone przez architektów