Cud myśli technicznej PRL-u idzie pod młotek
Zieleniak, najbardziej znany gdański biurowiec pod koniec czerwca zostanie zlicytowany
Obecnie właścicielem budynku jest Centrum Techniki Okrętowej, które swoje biura w Zieleniaku miało już od lat 70. Teraz CTO przeniosło się do nowego kompleksu biurowego i chce sprzedać swoją starą siedzibę. Cena wywoławcza biurowca wynosi 67 mln zł.
Zdajemy sobie sprawę, że takiej nieruchomości jak Zieleniak nie sprzedaje się natychmiast, ale zrobiliśmy pierwszy krok. Cenę ustaliliśmy na podstawie wycen rzeczoznawców, uważam, że jest korzystna i dla sprzedającego, i dla kupującego. Czy tak jest rzeczywiście, rozstrzygnie licytacja - mówi Zbigniew Karpiński, prezes Centrum Techniki Okrętowej SA.
Budowa biurowca zaczęła się w 1966 r. Zastosowano nowatorski jak na tamte czasy sposób: najpierw powstały dwa ogromne filary, które następnie połączono stropami, od których wznoszono kolejne piętra. Na koniec filary zamieniono w klatki schodowe. Budynek jest jednym z najwyższych w Trójmieście, ma 17 kondygnacji a jego całkowita wysokość to 90 metrów.
Zieleniak jest w dobrym stanie technicznym, nadaje się do eksploatacji przez następne kilkanaście lat. Badaliśmy odchylenia od pionu budynku, nic niepokojącego nie zauważyliśmy. Problemem są rzeczywiście miejsca parkingowe, przez jakiś czas myśleliśmy nawet o budowie parkingów na dachach sąsiednich, niższych budynków, okazało się to jednak niemożliwe - zapewnia prezes CTO.
Wieżowiec jest obecnie biurowcem klasy B, nowy właściciel chcąc wymienić okna musiałby wyremontować całą fasadę, ponieważ wymaga tego konstrukcja budynku - okna stanowią integralną część elewacji.
Kilka lat temu pojawił się pomysł modernizacji Zieleniaka. Projekt przygotowała gdańska firma architektoniczna Kozikowski Design. Odnowiony budynek miał zyskać biało-niebieską elewację oraz liczne przeszklenia, przez które byłoby widać wewnętrzne patia z zielenią.
Skomentuj:
Cud myśli technicznej PRL-u idzie pod młotek