Modernistyczny olbrzym w Łodzi. Blisko 40 lat w budowie
W Łodzi dobiegła końca budowa Centrum Kliniczno-Dydaktycznego. Ogromny szpital Uniwersytetu Medycznego w sumie kosztował miliard złotych. Po trwającej 38 lat budowie... zostanie zamknięty
Budowa Centrum Kliniczno-Dydaktycznego przy ul. Pomorskiej w Łodzi to jedna z najdłużej ciągnących się inwestycji w Polsce. Szpitalny kompleks zaprojektował architekt Janusz Wyżnikiewicz. Jego budowa trwa już od połowy lat 70 i dopiero teraz zmierza ku końcowi. W budynku trwają właśnie ostatnie prace wykończeniowe.
Powstały gmach to okrojona wersja pierwotnego założenia. Obiekt miał być wyposażony w 1500 szpitalnych łóżek, będzie ich tylko 400. W Centrum na pacjentów czeka już specjalistyczny sprzęt: rezonans magnetyczny, tomograf komputerowy, cyfrowy rentgen i ultra sonograf. Gotowa jest już stacja dializ z kilkudziesięcioma sztucznymi nerkami. Pozwolenie na użytkowanie szpital ma dostać jeszcze w marcu. Zatem kiedy nastąpi uroczyste otwarcie placówki?
- Nie będzie żadnego otwarcia. Kończymy inwestycję i budynek zamykamy na klucz - mówi prof. Paweł Górski, rektor Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
Rektor tłumaczy, że budynek nie jest jeszcze w pełni gotowy do pracy ponieważ ciągle brakuje części wyposażenia, a uczelnia nie ma 50 mln zł na kolejne zakupy. Dlatego w niektórych salach operacyjnych brakuje lamp i stołów. Puste jest też laboratorium i apteka.
Budowę CKD rozpoczęto w 1975 r. Jego plan zakładał wzniesienie dwóch gigantycznych gmachów. Każdy miał być wysoki na 17 pięter. Jednak projekt okrojono i zdecydowano się na jeden wysoki budynek. Jeszcze w latach 70 budowa zaczęła wyhamowywać, a na początku lat 80 zupełnie stanęła. Skończyły się pieniądze, które państwo przeznaczyło na budowę innej łódzkiej lecznicy - Centrum Zdrowia Matki Polki.
W latach 90 rząd obiecał, że pomoże, ale niespodziewanie upadłość ogłosił wykonawca i budowę znowu wstrzymano. Dlatego na początku tego wieku przyjęto awaryjną, oszczędniejszą wersję. Zdecydowano, że wykończonych zostanie tylko 9 pięter, a reszta pozostanie pusta. Jednak kiedy zrealizowano plan B, okazało się, że niektóre elementy wyposażenia są już przestarzałe i wymagają naprawy.
Władze Uniwersytetu Medycznego mówią już o pechu prześladującym Centrum. Rektor uczelni wysłał nawet pismo do premiera Donalda Tuska prosząc o wsparcie. Głos w sprawie zabrało też Ministerstwo Zdrowia, które wstępnie zadeklarowało pomoc, ale nie potrafiło podać żadnych szczegółów. Jednak mówi się, że Uniwersytet będzie musiał zrezygnować z planowanych innych inwestycji i wszystkie swoje środki skierować na dokończenie Centrum.
- Budowa CKD kosztowała około miliarda złotych. To śmieszne, że nie można otworzyć szpitala, bo zabrakło ułamka tej kwoty - dodał prof. Górski.
źródło: lodz.gazeta.pl
- Więcej o:
Generalny remont w Centrum Zdrowia Dziecka wg JEMS [PRZED I PO]
Flagowy kurort PRL-u odzyska blask
Wielkie zmiany w Ciechocinku. Na lepsze? [WIZUALIZACJE]
Pałace ZUS
Apartamenty Esencja II - nowa inwestycja na poznańskich Garbarach
Co by było, gdyby... Niezrealizowane wizje architektów dla polskich miast. Miało być spektakularnie
Kwartał Dworcowa w Katowicach - przebudowa ruszyła! Znamy szczegóły
EnResidence - butikowy apartamentowiec na wrocławskich Krzykach