Nowy gmach w kampusie UW. Jest taniej, ale efektownie
Uniwersytet Warszawski powiększył kampus na Powiślu. Projekt z pracowni APA Kuryłowicz, zrealizowano przy mocno ograniczonym budżecie
Budowa nowej siedziby trwała tylko rok. Budynek znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie Biblioteki Uniwersyteckiej. Uczą się w nim studenci wydziałów Neofilologii oraz Lingwistyki Stosowanej. Budynek zaprojektował zespół na czele z prof. Ewą Kuryłowicz. Projektanci musieli uwzględnić obecne realia finansowe, do dyspozycji mieli bowiem ograniczony budżet, o wiele mniejszy niż koszt stojącego obok gmachu BUW. Powstała w 1999 r. biblioteka (projekt pracowni Marka Budzyńskiego i Zbigniewa Badowskiego) kosztowała 80 mln dolarów, obiekt do dziś imponuje rozmachem i zastosowanymi materiałami. Elewację wykończono miedzią i zbudowano jeden z największych w Europie ogrodów na dachu. Zadbano też wtedy o wyszukane detale.
Projektanci nowego budynku UW musieli się jednak zmieścić w budżecie sięgającym 66,3 mln zł, dlatego obiekt może wydawać się ciasny. Zadbano o wykorzystanie każdej przestrzeni. Elewacja zewnętrzna jest oszczędna w zdobienia. Zastosowano tańsze materiały.
- Ściany między pokojami wykonane są z betonowych bloczków pomalowanych na biało, co podpatrzyłam na uniwersytetach amerykańskich. To proste rozwiązanie, nie wymaga żadnego kosztownego wykańczania. No i całkiem dobrze wygląda - mówi prof. Ewa Kuryłowicz.
Aby zaoszczędzić posadzki pokryto wykładziną z PCW i częściowo wywinięto ją na ściany, dzięki takiemu rozwiązaniu ułatwiono sprzątanie oraz zaoszczędzono na zbędnych już cokołach. Ściany wykonano z laminatów, a ich ostre kolory mają ułatwić orientację w przestrzeni.
Na dachu udało się wybudować taras z ogrodem, jednak zamiast drewna zastosowano tańszą, celulozowo-silikonową imitację desek.
Skomentuj:
Nowy gmach w kampusie UW. Jest taniej, ale efektownie