Mieżaki do miejskiego relaksu
Nie musisz jechać nad jezioro albo na drogie zagraniczne wczasy, żeby poczuć wakacyjny klimat. Mieżaki autorstwa Ewy Szylberg i Krystiana Kwiecińskiego pozwalają wylegiwać się beztrosko w samym centrum miasta.
Historia mieżaków łączy się nierozerwalnie ze Stowarzyszeniem Mieszkańców ulicy Smolnej w Warszawie. Podczas trzymiesięcznych warsztatów, lokalna społeczność wraz ze studentami Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej zastanawiała się jak stworzyć miejsce rekreacji dla ludzi w różnym wieku. Koncepcja Ewy Szylberg i Krystiana Kwiecińskiego przewidywała zagospodarowanie fragmentu Skarpy Warszawskiej wielopoziomowymi tarasami do wypoczynku, każdy z myślą o innej grupie wiekowej. Ta idea stała się zaczątkiem do projektu mieżaków, które dziś stoją na skwerze u zbiegu Alej Jerozolimskich i Nowego Światu. "Koncepcja tarasów położonych na Skarpie jest do zrealizowania w dalszej perspektywie. My chcieliśmy, żeby po warsztatach powstało coś konkretnego, co można wykonać szybko i tanio. Tak powstał pomysł na mieżaki, które udało się zrealizować nieopodal ulicy Smolnej" - mówiła Ewa Szylberg
Mieżaki (skrót od "miejskie leżaki") powstały z trójkątnych modułów w formie drewnianych skrzyń. Całość wykonano z odpornego na warunki atmosferyczne drewna. Dzięki ażurowemu wykończeniu, trawa na której są ustawione mieżaki może dalej rosnąć. W połowie czerwca ustawiono pierwsze meżaki w Warszawie. Dziś już wiadomo, że drewniane konstrukcje cieszą się dużym zainteresowaniem, nie tylko wśród mieszkańców stolicy ale i turystów.
Skomentuj:
Mieżaki do miejskiego relaksu