Kiosk - kup onlineKiosk - Ladnydom.pl

Wyburzą modernistyczne kino w Bytomiu

Daniel Lekszycki

Podczas gdy w Katowicach objęto ochroną tamtejszą modernę, o niemieckiej architekturze Górnego Śląska wciąż mówi się niewiele. W pobliskim Bytomiu właśnie trwają przygotowania do rozbiórki dawnego kina "Gloria", modernistycznej perły miasta

W okresie międzywojennym oba wspomniane miasta zostały rozdzielone granicą państwową. Bytom leżał w Niemczech - Katowice w Polsce. Górny Śląsk będący do tej pory prowincją, znalazł się w centrum zainteresowania władz, stając się areną prestiżowej rywalizacji obu krajów. Narzędziem walki o tożsamość narodową uczyniono architekturę. Ta rywalizacja uczyniła z przygranicznych miejscowości, nowoczesne ośrodki, pełne imponujących gmachów, lecz różniących się stylem.

Katowicka moderna, posiadająca polski charakter, zyskała w ostatnim czasie na popularności i doczekała się prawnej ochrony. O niemieckiej architekturze Gliwic, Zabrza, czy Bytomia wciąż mówi się niewiele, pomimo że można znaleźć tam równie ciekawe obiekty. Jednym z nich jest "Gloria", mieszcząca się przy bytomskim Rynku. Wzniesiono ją w 1931 roku w południowo wschodnim narożniku placu. Zastąpiła parterowy budynek dawnej siedziby obecnego Muzeum Górnośląskiego. Architekt - Herbert Hetrler - dostosował kształt nowego gmachu do położenia na wzniesieniu oraz wysokości pierzei Rynku i ulicy Józefczaka, znacząco różniących się od siebie wysokością. Od strony południowej budynek liczy 7 pięter, dorównując ostatnią kondygnacją szczytowi dachu sąsiedniej kamienicy. W tej części wyróżnia się 5-piętrowa, wysunięta bryła, wyznaczająca narożnik pierzei, "wisząc" ponad głowami przechodniów. Kształt obiektu znacznie dynamizuje się od strony ul. Szymanowskiego, gdzie jego wysokość zmniejsza się do trzech pięter. Dzięki temu budynek nie zdominował ciasnej, średniowiecznej uliczki, wpisując się proporcje zabudowy tego rejonu Śródmieścia. W tej części "Gloria" jest znacznie ciekawsza, a to za sprawą gry wielu, przenikających się wzajemnie brył.

Tak zróżnicowana bryła budynku wynikała nie tylko z kontekstu, ale również z funkcji samego obiektu, którego dziś nazwalibyśmy centrum kulturalno-rozrywkowo-mieszkaniowym. W wysokiej części do dziś mieszczą się mieszkania i restauracja, natomiast w niskiej przez blisko 80 lat znajdowało się kino. Zgodnie z ideą funkcjonalizmu, funkcja definiowała formę, dlatego np. zaoblony wykusz nie został zaprojektowany z pobudek czysto estetycznych, tylko aby ukryć kręte schody używane przez kinooperatorów do poruszania się po zapleczu bez ujawniania się widzom, natomiast trzy wysokie okna służyły do należytego doświetlenia holu kina, co miało niebagatelne znaczenie w czasie kryzysu gospodarczego Niemiec, gdy kino powstawało.

W czasie budowy, był to najnowocześniejszy budynek tego typu, który podobnie jak inne gmachy powstałe w tym okresie, był demonstracją potęgi Niemiec. Interesujące jest, że spośród tych budynków, "Gloria" utrzymana była w innym stylu. Jako jedyna na Górnym Śląsku, była obłożona białą ceramiką, a nie klinkierem, czy tynkiem szlachetnym. Znacznie mniej kojarzy się z ówczesną architekturą niemiecką, niż np. przywoływane wcześniej Muzeum Górnośląskie.

Kino zajmujące większość powierzchni zostało zamknięte 6 lat temu. Grupa pasjonatów próbowała je reaktywować w formule kina studyjnego, lecz nie udało się im uzyskać porozumienia z gminą, będącą właścicielem nieruchomości. Kultową wśród bytomian "Glorię" miała ponownie uruchomić miejska jednostka, lecz w momencie dopracowywania ostatnich szczegółów projektu generalnego remontu, doszło do pożaru. W jego wyniku wypaleniu uległa cała niższa część. Uzyskane odszkodowanie pokryło zaledwie 1/3 szkód, ale gmina zapowiedziała wolę odbudowy, choć na razie tylko w mediach, ponieważ nie podjęto jeszcze żadnej oficjalnej decyzji w tej sprawie. W międzyczasie stowarzyszenie "Monitoring Zabytków" zwróciło się do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków z wnioskiem o wpis "Glorii" do rejestru, ale spotkało się z odmową, którą z kolei uchyliło Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego i nakazało ponowne rozpatrzenie sprawy. Szansa na reaktywację kina wciąż jeszcze istnieje, gdyż propozycję jego sfinansowania złożyła Instytucja Filmowa "Silesia-Film" prowadząca sieć kin studyjnych na terenie województwa Śląskiego. Niestety władze miasta nie podjęły jeszcze decyzji w tej kwestii.

Rozbiórka "Glorii" potrwa do 15 czerwca. Część kinowa zostanie wyburzona do poziomu gruntu, w wyniku czego pozostanie jedynie 7-piętrowa część mieszkalna. Jeśli gmina nie podtrzyma swojej woli odbudowy, ten unikatowy przykład międzywojennej architektury całkowicie zatraci swoje wartości, a bytomianie nie odzyskają swojego ukochanego kina.

    Więcej o:

Skomentuj:

Wyburzą modernistyczne kino w Bytomiu