Tropiciele Makabrył: Domek jednorodzinny
Gdzieś na przedmieściach Białegostoku, tuż pod lasem, straszą nie tylko stare gusła, ale również nowe koszmarchy...
Wstęp jest cytatem z niezwykle ciekawego maila Pani Katarzyny, która podesłała nam kolejny przykład rodzimej makabryły, będący odzewem na ogłoszoną przez nas akcję "Tropiciele Makabrył ". W dalszej części wiadomości równie malowniczo i soczyście opisuje ona walory nadesłanego znaleziska:
"Gdzieś na przedmieściach Białegostoku, tuż pod lasem, straszą nie tylko stare gusła, ale również nowe koszmarchy... Wystawiają na poważną próbę cierpliwość mieszkańców, przypadkowych przechodniów oraz rowerzystów, którzy nieopatrznie zboczą ze ścieżki rowerowej dzięki swojej wysmakowanej estetyce i "charakterowi" oraz "starannie" przemyślanym proporcjom i doborowi materiałów..."
"Na mapie powinny być zaznaczane jako czarne dziury lub punkty przymusowego zamykania oczu by nie uszkodzić, tak delikatnego i narażonego na łatwe zepsucie, szeroko pojętego smaku."
Skomentuj:
Tropiciele Makabrył: Domek jednorodzinny