Garażowiec - żelbetowy koszmar Szczecina
Proponowany przez miasto "garażowiec" spędza sen z powiek szczecinianom, którym nie jest obojętna estetyka ich miasta. Do protestu przeciw inwestycji zapisało się już ponad 1250 osób na Facebooku
Falę protestów wywołał wstępny projekt parkingu wielopoziomowego przy Trasie Zamkowej - jednej z głównych arterii prowadzących do centrum miasta, będącej przedłużeniem szczecińskiego kręgosłupa kompozycyjnego tzw. Złotej Osi. Niefortunna koncepcja parkingowca zakłada jego lokalizację w bezpośrednim sąsiedztwie kamienicy będącej siedzibą Teatru Kana, w niewielkiej odległości od Zamku Książąt Pomorskich a także w pobliżu powstającego właśnie okazałego gmachu Filharmonii Szczecińskiej oraz Muzeum Przełomy (obydwa obiekty są rezultatami konkursów architektonicznych i prezentują światowy poziom architektury). Jest to więc okolica będąca reprezentacyjną częścią miasta, wizytówką Szczecina witającą przekraczających Odrę przyjezdnych. Parkingowiec w zaprezentowanej postaci ewidentnie nie pasuje estetycznie do tej lokalizacji i do tego sąsiedztwa. Pojawiają się też głosy o braku zasadności funkcjonalnej tej lokalizacji parkingu - słaby dojazd oraz brak bezpośredniej bliskości przystanków komunikacji miejskiej, co wyklucza ten obiekt z systemu park&ride.
Mimo że parkingowiec ma być przy Trasie Zamkowej i wjeździe do miasta, to jednak nie można na niego będzie się dostać bez przejechania dodatkowego kilometra, bo taką odległość ma najkrótsza droga do tego miejsca. Bezpośredni zjazd z trasy jest w tym miejscu niemożliwy. - pisze czytelnik Paweł Nowak w liście do Gazeta.pl Szczecin.
Parking ma być w konstrukcji stalowo - żelbetowej, ma mieć 7 kondygnacji i pomieścić ma 329 samochodów. Oddanie do użytku jest planowane na rok 2014.
Autorem dyskutowanej koncepcji parkingu jest biuro architektoniczno - budowlane Rozwarski i Spławski ze Szczecina. Projekt zleciła spółka miejska Nieruchomości i Opłaty Lokalne zarządzająca szczecińskim systemem parkowania.
Na facebooku powstała akcja protestacyjna - "NIE dla budowy parkingu przy Teatrze Kana wg obecnego projektu". Protest poparło jak dotąd (14 listopada) ponad 1250 osób. Jest to pierwsza tego typu akcja na tą skalę. Wygląda na to, że facebook staje się właśnie narzędziem demokracji bezpośredniej.
Swój sprzeciw wobec projektu zgłosili w postaci interpelacji do prezydenta miasta radni PO.
- To jest betonowe monstrum, które pasuje tak do tej przestrzeni historycznej, jak gumowce do garnituru - stwierdził radny PO w radzie miasta Arkadiusz Marchewka.
W odpowiedzi na falę krytyki i protestów jeden z autorów projektu - architekt Marian Rozwarski -uspokaja: - Jeśli ktokolwiek sugeruje się obrazkami, to jest w ogromnym błędzie. Wizualizacje zostały wykonane tylko po to, by pokazać funkcjonalność obiektu i położenie względem działki. Kształt bryły ani wygląd elewacji nie zostały jeszcze określone. Jeśli miasto będzie chciało spadzisty dach, to taki zleci do zaprojektowania, jeśli fasada będzie miała nawiązywać do sąsiedniego budynku, to też można ją taką wykonać.
Inicjatywa oddolna przeciw oszpeceniu miasta 'garażowcem' nie poprzestaje na facebookowym proteście. Inicjator akcji, Michał Szarko, napisał petycję do prezydenta miasta. Trwa akcja zbierania podpisów pod petycją. W petycji autor domaga się wstrzymania inwestycji, podsuwa pomysł zorganizowania otwartego, ogólnopolskiego konkursu architektonicznego - jeżeli parkingowiec będzie musiał powstać w tej szczególnej lokalizacji. Przy podejmowaniu tego typu decyzji w przyszłości petycja zaleca konsultacje społeczne i publiczną debatę.
Jak zauważa autor szczecinblog.pl, Paweł Krzych, różne środowiska, które zazwyczaj mówią różnymi głosami w sprawach rozwoju Szczecina w tej sprawie są całkiem zgodne. NIE dla parkingu w takiej postaci.
Przykład zamieszania wokół projektu parkingowca w Szczecinie świadczy o wzrastającej w społeczeństwie świadomości architektury. Jest to zjawisko pozytywne. Ludzie zaczynają dostrzegać, że dobrej jakości przestrzeń publiczna i architektura czyni miasto atrakcyjnym i przyjaznym. W społeczeństwie świadomym tego typu propozycje - szkodzące swoim wyglądem przestrzeni publicznej, będącej własnością i dobrem wspólnym, nie mają racji bytu.
Skomentuj:
Garażowiec - żelbetowy koszmar Szczecina