Hotel Pantone'a do zakochania
Czterdzieści pięć lat temu amerykańska korporacja Pantone zrewolucjonizowała graficzny przemysł, opracowując i wydając unikatową skalę kolorów, która stanowi dziś wzorzec barw dla projektantów mody, czy architektów. Niecałe pół wieku później, belgijski artysta - Michel Penneman i architekt - Olivier Hannaert, zainspirowani sławną paletą barw, zaproponowali wystrój i systematykę hotelu butikowego w centrum Brukseli.
Do tej pory, paleta kolorów Pantone'a kojarzyła nam się z wieloma plamami barw, które czasem jest trudno od siebie odróżnić, bo nasze oczy nie widzą tej różnicy. Pantone reklamował swój "wynalazek" na wiele sposobów: kubki, breloczki, spinki do mankietów, itd. Dziś można podziwiać największy produkt: Hotel Pantone. Od zewnątrz niepozorny, przypominający budynek sprzed ćwierć wieku, niewyróżniający się z okolicznej zabudowy. Wnętrze przenosi użytkownika w inny świat. Świat cukierków, zimnego lodu, ognistej czerwieni czy soczystej zieleni. Tu każdy może znaleźć coś dla siebie.
System kolorów Pantone posłużył projektantom nie tylko w doborze odpowiednich i pasujących do siebie barw, ale również stał się "systematyką hotelową". Dzięki różnym odcieniom z łatwością można odróżnić poszczególne piętra i części obiektu. Są one zdefiniowane na podstawie następujących kolorów i symboli: 2718 c (niebieski); 7487 c (zielony); 7441 c (fiolet); 106 c (żółty); 1795 c (czerwony); 4705 c (brązowy); i 1375 c (pomarańczowy).
Recepcja hotelu tonie w błękitach. Na półkach są wystawione kolorowe gadżety Pantona: kubki, filiżanki, a nawet krzesła, które można tu kupić na pamiątkę. Obok znajduje się wypożyczalnia rowerów, oczywiście różnobarwnych. Każdy element jest oznaczony sygnaturą z symboliką odpowiednią do skali barwy. Duża część wyposażenia hotelu jest wykonana z materiałów z przetworzonych (recyklingu).
Jak na hotel butikowy przystało, nic tu nie jest identyczne. Pokoje różnią się, w zależności od tego, na którym piętrze się znajdują. Można nocować w soczystej zieleni, albo wybrać spokojną biel z akcentem. W wielu pokojach można znaleźć na ścianach zdjęcia autorstwa słynnego fotografa Victor'a Levi'ego.
Na tarasie można uspokoić swój wzrok od "kolorowej dyskoteki" wnętrza i podziwiać panoramę Brukseli, która zachwyca barwną historią i kulturą. Zarówno miasto jak i wspaniały hotel mają bogatą ofertę na romantyczny walentynkowy weekend...
Skomentuj:
Hotel Pantone'a do zakochania