Gehry pączkuje w Bazylei
Gigantyczny szklany kwiat - takie skojarzenie nasuwa najnowsza siedziba firmy farmaceutycznej Novartis w Bazylei. Dzieło Franka Gehry`ego ma być nie tylko wizytówką firmy, stanowi również przykład budynku przyjaznego dla środowiska.
Kolejne dzieło słynnego dekonstruktywisty Franka Gehry'ego powstało w szwajcarskiej Bazylei na terenie kompleksu Novartis - światowego potentata farmaceutycznego. Budynek Novartis jest częścią planu rewitalizacyjnego dla całego założenia urbanistycznego autorstwa Vittorio Magnano Lampugnaniego. Nowy wielofunkcyjny obiekt ma zupełnie odmienić dotychczasowy wizerunek głównej siedziby firmy - z dzielnicy przemysłowej zdominowanej przez hale produkcyjne i biurowce - w zielony, przyjazny ludziom kampus z nowymi placami, skwerami i ekologicznymi obiektami kulturalnymi. Budynek Franka Gehry'ego został ulokowany w centrum kampusu na północ od głównej siedziby firmy.
Głównym założeniem projektu było stworzenie otwartej, funkcjonalnej przestrzeni, co uzyskał poprzez oplatającą wnętrza swobodnie ukształtowaną szklaną powłokę. Trudno określić, gdzie w budynku zaczyna się już tradycyjny dach, a gdzie kończy ściana. Forma przypomina kwiat z wielkimi płatkami tworzonymi przez wyoblone kubatury.
Przez środek budynku przebiega atrium z klatką schodową, która łączy poszczególne segmenty, podkreślając otwartość budynku. Tę namiastkę wewnętrznej ulicy okalają charakterystyczne dla architekta powyginane elementy konstrukcyjne.
Aby ożywić przestrzeń budynku na parterze zostały ulokowane kawiarnie i restauracje, które wychodzą na zieloną część kampusu.
W budynku roi się od mniejszych lub większych przestrzeni publicznych. Głównym celem było zachęcenie pracowników do częstszych i bardziej spontanicznych kontaktów interpersonalnych.
W podziemiach znajduje się tzw. Learning Factory dostępne dla wszystkich pracowników. Mieści się w nim sala wykładowa z 600 miejscami. Sala dzieli się na dwie części, co umożliwia prowadzenie dwóch wykładów jednocześnie. Całość pokryta jest szklanym sufitem ze świetlikami, które przepuszczają światło dzienne.
Novartis może śmiało służyć jako przykład architektury przyjaznej środowisku. Funkcjonalne rozwiązania, takie jak formuła wielkich, przesuwnych drzwi zewnętrznych umożliwiających naturalną wentylację budynku w upalne dni, czy system wykorzystania energii słonecznej (szklane panele fotowoltaiczne na dachu) są głównymi atutami obiektu. By zredukować nadmiar ciepła słonecznego budynek pokryty został szkłem z ceramicznymi powłokami. Poza tym wewnątrz znajduje olbrzymi żaglopodobny system żaluzji.
Przemiana kompleksu Novartis doskonale odzwierciedla trendy panujące w architekturze miejsc pracy. Pracodawcy coraz częściej starają się oferować swoim pracownikom coś więcej niż szare, obdarte z wszelkiej finezji, nudne biurowce. Przemieniają się w wielofunkcyjne założenia, gdzie poza pracą jest miejsce na rekreację i wypoczynek. Te atuty są niezwykle istotne we współczesnej kulturze pracy, gdzie dzień roboczy jest coraz dłuższy.
- Więcej o:
- architektura
- ekologia
Bruno Taut: kolorowy modernizm [ZNANI ARCHITEKCI]
Phyllis Lambert - kobieta, która stworzyła architektów
Spełnij marzenia o własnym domu!
Pomysły na prezenty dla miłośników architektury i designu
Architektura Barcelony - nowoczesne budynki, rzeźby i genialny Gaudi. Co warto zobaczyć? [PRZEWODNIK ARCHITEKTONICZNY]
Znani architekci: Le Corbusier, czyli papież modernizmu
Flexhouse nad Jeziorem Zuryskim - dom wpleciony w krajobraz
Mariaż budynku z naturą, czyli dom z "miedzianego drewna"