Masdar - samowystarczalne miasto przyszłości
W przeciągu 7 lat na pustyni pod Abu Dhabi ma wyrosnąć pierwsze na świecie zeroemisyjne miasto, napędzane w całości energią odnawialną. Nad Masdarem pracują najwięksi architekci, masterplan przygotowała pracownia Foster and Partners, a za wielofunkcyjne centrum odpowiada LAVA
O Masdarze mówi się już od dwóch lat, kiedy to w 2007 roku przedstawiono wstępne plany pierwszego na świecie ekologicznego, samowystarczalnego miasta. Nie będzie ono produkować żadnych zanieczyszczeń, co oznacza nie tylko zero emisji dwutlenku węgla, ale i odpadów czy ścieków. Czy to możliwe zważywszy na lokalizację - 17 kilometrów od Abu Dhabi, w sercu gorącej pustyni?
Wszystko zapowiada, że to nie kolejna bajka Szeherezady, ale rzeczywiste zamierzenia rządu Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Inicjatorów nie odstraszają nawet kwoty, jakie są potrzebne na tę spektakularną inwestycję - 20 bilionów dolarów amerykańskich.
Za tą cenę powstanie 6 milionów metrów kw. zabudowy w mieście opartym na tradycyjnym, antycznym planie miast arabskich, które były otoczone murem. W Masdarze będą podobne wąskie uliczki i gęsta zabudowa. To nie tylko ukłon w stronę pobliskiego Abu Dhabi i historii, ale po prostu najlepsza praktyka budowy w tym klimacie. Gęsta zabudowa oszczędza sporo terenów, a wąski uliczki łatwiej zacienić, co przy prażącym słońcu ma duże znaczenie.
Pracownia Foster and Partners połączyła wschodnią tradycję i zachodnie zaawansowane technologie. Miasto przyszłości będzie miastem bez samochodów! Zamiast nich uliczki oplecie sieć napowietrznych, magnetycznych kolejek, po których będą pędzić nieduże gondole. Podróżni nie będą ograniczeni trasami przejazdów, wsiadając sami określą cel przejażdżki. Dzięki temu systemowi w Masdarze będą wyłącznie deptaki i zero jakichkolwiek spalin!
Kolejka, jak i całe miasto będzie napędzane ze źródeł odnawialnych. Wokół miasta powstaną farmy elektrowni wiatrowych, słonecznych. Ogniwa fotowoltaiczne pokryją też dachy budynków w mieście. Pasy zieleni oddzielą Masdar od pustyni, w ogrody będą zamienione również dachy. W całym mieście ani kropla deszczu nie spłynie do kanalizacji, deszczówka bowiem będzie przechwytywana i gromadzona, posłuży do nawadniania ogrodów oraz do celów gospodarczych, a po uzdatnieniu nawet do picia.
Najbardziej spektakularnie zaprezentuje się centrum miasta. Na jego projekt ogłoszono w zeszłym roku konkurs architektoniczny, którego wyniki poznaliśmy na dniach, pod koniec sierpnia. Z kilku setek pracowni wygrało biuro LAVA (Laboratory for Visionary Architecture), założone w 2007 roku z biurami w Sydney, Stuttgarcie oraz Abu Dhabi. Biuro kierowane przez architektów Chrisa Bosse, Tobiasa Wallissera i Alexandra Riecka dało się już poznać w stolicy Emiratów projektem luksusowej wieży mieszkalnej - Michael Schumacher World Champion Tower.
W koncepcji LAVA w centrum Masdaru powstanie duży wielofunkcyjny zespół z wykrojonym w środku miękko placem. Dachy kompleksu w całości pokryją ogniwa fotowoltaiczne, przez co z powietrza obiekty będą sprawiać wrażenia olbrzymich zwierciadeł.
Sercem założenia ma być plac, którego charakterystycznym elementem będą zacieniające go parasole. Mają być cudem techniki XXI wieku. Parasole, niczym słonecznik, w ciągu dnia otworzą się, zacieniając plac pod sobą, zarazem będą pobierać energię cieplną. W nocy parasole się zwiną, a zgromadzona przez nie energia cieplna może posłużyć do ogrzewania budynków w centrum Masdaru.
Kompleks projektu LAVA zawierać będzie galerię handlową z centrum rozrywkowym, pięciogwiazdkowyhotel, centrum kongresowe oraz centrum kulturalne. Architektura obiektów ma przypominać wydrążone przez erozję kaniony, nad którym rozpostarto szklane dachy.
Jak mówi Chris Bosse z LAVA na temat Masdaru: - To najbardziej prestiżowy projekt na świecie dotyczący zrównoważonego rozwoju. Wierzymy w slogan Masdaru: "Pewnego dnia wszystkie miasta będą takie"!
- Więcej o:
Waterfront przy Skwerze Kościuszki w Gdyni. Pierwsze budynki mieszkalne i biurowe gotowe
Iliard Architecture & Interior Design projektuje wnętrza dla Við Tjarnir na Wyspach Owczych
Pas startowy dawnego lotniska zamienili w imponujący park
Walter Gropius - nie tylko Bauhaus [ZNANI ARCHITEKCI]
Tauberphilharmonie - filharmonia w niemieckim miasteczku Weikersheim. Surowa bryła wśród miękkich pagórków
Kave Home dla Fundació Joan Miró - światło, kolor, duch
Zlin - od butów Baty do mekki funkcjonalizmu
Bruno Taut: kolorowy modernizm [ZNANI ARCHITEKCI]