Wertykalne miasto Koolhaasa
Rem Koolhaas podjął się rewitalizacji części portu w Rotterdamie. Projekt ma całkowicie zmienić charakter dzielnicy znacznie podnosząc jej standard i wzbogacając ofertę mieszkalno-rekreacyjno-rozrywkową. Wielofunkcyjne założenie u brzegu rzeki Mozy stanie się miastem w mieścir.
Założenie zaprojektowane przez pracownię architektoniczną OMA, składa się z trzech wież o wysokości 150 metrów, zajmujących powierzchnię 160,000 metrów kw. Nie są to jednak tradycyjne wysokościowce. Rem Koolhaas zaproponował bowiem zróżnicowaną strukturę składającą się z sześciu prostopadłościanów. Powstał w ten sposób nieregularny i zaskakujący zespół połączonych ze sobą, prostych brył. Ponadto architekci podkreślają, że wszystkie elementy założenia zostały zrealizowane zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju.
Założenie De Rotterdam jest częścią trwającej przebudowy starej dzielnicy portowej Wilhelminapier w pobliżu mostu Erazma. Ma ono ożywić ten obszar, tworząc z niego nowoczesne centrum mieszkalno-biznesowo-rozrywkowe. W wieżach będą się mieścić: biura, mieszkania, hotel, sale konferencyjne, centrum sportowe, sklepy, restauracje, kawiarnie. Dlatego też już teraz realizacja ta nazywana jest wertykalnym miastem.
Nazwa De Rotterdam związana jest z jednym ze statków, który wypływał dawniej z Wilhelminapier wioząc tysiące europejskich imigrantów do Stanów Zjednoczonych.
Parter będą zajmować przestrzenie publiczne oraz hole wejściowe do poszczególnych części. Najważniejszym punktem będzie duży hol funkcjonujący, jako miejsce spotkań i węzeł komunikacyjny.
Skomentuj:
Wertykalne miasto Koolhaasa