Luksusowe pustynne oazy

Rick Joy uznawany jest za pustynnego architekta, bo jak żaden inny ma na swoim koncie szereg imponujących willi budowanych głównie w okolicy Arizony, na pustynnych terenach, gdzie zamiast drzew do góry pną się kaktusy.

Jak na razie wszystkie z jego budynków, z dwoma wyjątkami, zostały zbudowane w południowo-zachodnich Stanach, zawsze na pustyni. Jego prace jednak, mimo prostych form, są luksusowe i kosztowne. Wśród jego klientów jest nawet słynny reżyser Francis Ford Coppola, dla którego zbudował dom w winnej wiosce w Kalifornii.

Na pierwszy rzut oka architektura Ricka Joya zdaje się być minimalistyczna, bo wydobywa piękno nie z zabawy formą, ale z samej faktury materiałów. Najprawdopodobniej z powodu miłości Joya do pustyni, to ona sama staje się głównym tworzywem. Pragnie, by odwiedzający dom czuli wyjątkowy zapach pustyni, w sypialni jednego z domów Joy wstawił okno w podłodze, by klienci mogli je otworzyć i poczuć zapach jaśminu na zewnątrz.

Budynki Joya są zaprojektowane jako neutralne, nawet niezauważalne. Wszystkie jego domy nie są wyższe od otaczających je kaktusów. Detal jest dla niego wszystkim.

Casa Jax

Willa zwana domem nomadów powstała w rejonie łańcucha górskiego w Tucson, w stanie Arizona. Zbudowany jest z trzech mocno zardzewiałych metalowych boksów w rozmiarach S, M oraz L. Największy zawiera przestrzeń dzienną, z salonem, jadalnią i kuchnią. Średni to główna sypialnia z łazienką. Najmniejszy to pokój gościnny.

Pudełka są porozrzucane, jednak w taki sposób, by ich olbrzymie okna wyglądały na najkorzystniejsze widoki. I tak leżąc w sypialni można oglądać poranny spektakl wschodzącego słońca, zaś z pokoju dziennego podziwia się feerię barw jakie zachodzące słońce maluje na skalistych wzgórzach.

Boksy z zardzewiałej stali zlewają się z wysuszoną ziemią. Ich przeciwieństwem są wnętrza brył. Te wykończone są łagodnymi klonowymi podłogami i ścianami. Budynki są wykonalne z niezwykłą precyzją, gdyż każda, nawet najdrobniejsza niedokładność zupełnie zaburzyłaby zamierzony efekt. Na szczęście Joy zanim został architektem pracował jako stolarz, jego firma przez cały czas czuwa, by każdy detal był wykonany perfekcyjnie.

Tubac House

Zbudowany w 2000 roku dom w Tubac w Arizonie, składa się z dwóch brył, każda przykryta lekko skośnym dachem, przy czym obie mają spadki w rożnych kierunkach, pomiędzy nimi jest niewielka przerwa, rodzaj wewnętrznego dziedzińca.

Dom w Tubac ma wiele twarzy. Widziany z drogi biegnącej powyżej budynku, ukazuje jedynie przysadziste bryły pokryte zardzewiałą blachą. Dopiero z bliska dom odkrywa swoje rozmiary i przestrzeń. Położony na opadającym zboczu wzgórza wpisuje się w stok. Stąd od strony drogi, większa część budynku jest zagłębiona w ziemi, zaś na krańcu dom wydaje się być wysoki.

Obie bryły otwierają się w stronę doliny, odsłaniając  wnętrze chropowatych brył, których spodnie powierzchnie pokrywa idealnie gładki, biały tynk. Główna bryła domu ma przedłużenie w formie basenu. Mniejsza bryła zawiera natomiast cześć dla gości.

W domu okna mają formę bezszprosowych, gładkich tafli szkła zamkniętych w panoramicznych otworach - sprawiają wrażenie obrazów zawieszonych na ścianie. Cała architektura domu podporządkowana jest jednemu - kontemplacji surowego pejzażu.

Catalina House

To jeden w wcześniejszych domów Ricka Joya, zbudowany w rejonie wzgórz Catalina w Arizonie. Dom ma formę głazów, wykonanych z betonu ręcznie wylewanego na budowie. Faktura ścian jest bardzo rzeźbiarska, ponieważ beton wlewano do szalunków, których odciski pozostawiono. Ściany przypominają wnętrza groty. Masywność bryły została przeciwstawiona olbrzymimi, wysokim na całą bryłę przeszkleniami.

Ventana Canyon House

Kolejny dom autorstwa Ricka Joya zbudowany w 2008 roku w rejonie wzgórz Catalina w Tucson. To wakacyjna, rozległa willa zbudowana z betonu, rdzewionej blachy i kamienia. Dwupiętrowy prostopadłościenny dom, ma dziedziniec z tylu domu na wysokości piętra. Do domu wchodzi się przez wąską wyrwę między tym dziedzińcem-tarasem, a główną bryłą budynku, idąc po schodach.

Samo wejście do budynku jest więc spektaklem dla zmysłów. Wchodzący zagłębia się w bowiem wpierw w ciemną szczelinę, słucha szumu spadającej wody, spływającej z leżącego powyżej basenu, i z każdym stopniem znajduje się bliżej rozświetlonego słońcem tarasu. Tam zaś ukazuje mu się nowoczesny, minimalistyczny dom, przez który można patrzeć na wylot, bo pokrywają go ściany ze szkła.

Z głównej bryły wystaje z boku "szuflada" z sypialnią, która dzięki dwóm całkowicie przeszklonym ścianom ma zapierające dech w piersiach widoki na pustynie. "Szuflada" zdaje się lewitować, bo nie podpierają jej żadne słupy - oparta jest jednie na wspornikach. I ten dom, jak wszystkie Ricka Joya, wpisuje się idealnie w pustynny krajobraz Arizony. Z pokoju dziennego, leżąc na kanapie, można opływać w luksusie tej XXI-wiecznej pustynnej oazy.