Minimalizm nie lubi kompromisów
Dziecięca układanka z klocków, wycinanka, czy kanciata sinusoida... To tylko niektóre skojarzenia dla czarnego domu jednorodzinnego z duńskiej pracowni Cebra, w którym nic nie jest przypadkowe.
Architekci wykorzystali prosty zabieg czarno-białej łamigłówki kształtów i kolorów. Bryła wymodelowana białymi wcięciami ciekawie kształtuje budynek, jego wnętrze i tworzy zaciszne tarasy. W obrębie bryły budynku nie zabrakło miejsca dla samochodu - ukryty pod zadaszeniem przestaje być intruzem w wykreowanej przestrzeni.
Minimalizm nie lubi kompromisów. Żeby uzyskać pożądany efekt ważna była dyscyplina projektantów i wykonawców, a także dopracowanie projektu co do najdrobniejszego detalu. Każdy niedopasowany element bardzo łatwo mógł zaburzyć wytworzony porządek. Dlatego nawet rynny czy wkłady kominowe to elementy odpowiednio dobrane, nic nie jest tu przypadkowe.
Dla zachowania równowagi wnętrza utrzymane są w jasnych barwach z czarnymi akcentami w postaci współczesnych mebli.
Skomentuj:
Minimalizm nie lubi kompromisów