Kiosk - kup onlineKiosk - Ladnydom.pl

Alter domy

buma

Ceny mieszkań przywracają o zawrót głowy, a kredyt mieszkaniowy, to często decyzja na całe życie. Koszty wynajmu również nie pozostawiają obojętnym. Proponujemy zatem parę alternatywnych sposobów na radzenie sobie z problemem mieszkaniowym.

5584668 https bi

Opcja dla cierpliwych, czyli "domowa" hodowla

Wspaniale byłoby mieć dom, który zbuduje się sam i to bez większych nakładów finansowych. Terreform ONE, organizacja typu non-profit zajmująca się ekologicznym designem twierdzi, że pomysł ten wcale nie jest tak nierealny, jak się wydaje. Żyjące domy -drzewa może ich zdaniem zbudować każdy, wystarczy jedynie trochę cierpliwości, by doczekać się efektów.

Przy budowie stosuje się technikę wykorzystywaną w ogrodnictwie, polegająca na przeplataniu gałęzi w ten sposób, by powstały żywe ogrodzenia. W żyjącym domu w ten sposób tworzone będą ściany budynku dodatkowo wzmocnione od wewnątrz gliną zmieszaną ze słomą. Do budowy nie trzeba żadnych dodatkowych surowców, ponadto cały proces nie wymaga zużycia energii. Żyjący dom to szansa na tanie i stuprocentowo ekologiczne lokum.

Bańka mieszkalna

Zupełnie odmienną koncepcję żyjącego domu ma Zbigniew Oksiuta, polski architekt i artysta tworzący w Kolonii. Jego "Hodowle przestrzeni" to projekt z pogranicza architektury i nauk biologicznych. "Biologiczne habitaty", to bańki wytworzone z organicznych polimerów. Technologia produkcji jest prosta: żelatynowa bańka zanurzana jest w wodzie, a po stwardnieniu staje się równie wytrzymała jak beton i przeźroczysta jak szkło. Może również mieć różne kolory i... smaki.

źródło: csw.art.pl

Biologiczne habitaty, to alternatywa dla uciążliwych i nieekologicznych budynków, które zaśmiecają miejską przestrzeń. Polimeryczne mieszkania przyszłości po zużyciu ulegają samodzielnej degradacji, tym samym wpisując się w cykl naturalnych przemian środowiska.

Dom dla piwosza

Jeśli uwielbiasz piwo, a puste butelki zalegają ci w szafie, to bierz się za budowę własnego lokum. Pierwszy "piwny" dom stanął w 1905 roku w Rhyolite niedaleko Las Vegas. Pomysłowy budowniczy, Tom Kelly, jako budulca użył 51 tysięcy butelek po piwie, które zbierał po okolicznych barach. Drewno w tamtym czasie było bardzo drogie w USA, więc niespełna 76 - letni budowniczy postanowił wykorzystać alternatywne materiały. Budowa trzypokojowego domu zajęła Kellemu blisko 6 miesięcy. "Kelly's Bottle House" jest do dziś atrakcją turystyczną stanu Nevada.

źródło: legendsofamerica.com

Domy z butelek to szansa na architekturę ekologiczną. Australijczyk Peter Little postanowił wykorzystać tym razem butelki po winie. Jego projekt wygrał państwowy konkurs Biura Energii Odnawialnej i otrzymał ponad 20 tys. dolarów australijskich dofinansowania. Tym, co różni jego dom od domu Toma Kellego, jest nie tylko rodzaj wykorzystanych butelek, ale to, że napełni je wodą. "Woda jest prawdopodobnie jednym z najwspanialszych materiałów budowlanych, których nikt nie używa. Może magazynować więcej energii, chłodzić lub ogrzewać bardziej niż jakikolwiek materiał, który znamy" twierdzi Australijczyk. Jego eksperyment pochłonie aż 13, 5 tys. butelek po winie.

Na starych śmieciach

Na pomysł, aby budować domy z odpadów wpadł John Forth z Uniwersytetu w Leeds. Nowatorski budulec to "bitublock" wykonany całkowicie z niepotrzebnych surowców. Mieszanina szkła, ścieków, popiołów powstających w procesach technologicznych połączona jest za pomocą bituminu - smolistej substancji wykorzystywanej m.in. w drogownictwie. Tak powstała mieszanka formowana jest w bryły, które po podgrzaniu twardnieją. Dzięki temu odpady nie trafiają do środowiska i są świetną alternatywą dla energochłonnego betonu. John Forth planuje również stworzenie "vegeblock" składającego się ze zużytych olejów roślinnych.

Z głową w chmurach

Dla fanów "Gwiezdnych Wojen? nietypowa propozycja Studia Lindfors - zeppelinowe osiedla wznoszące się ponad dachami miast. Pomysł wzorowany jest na koncepcji Georga Lucasa, tzw. "Cloud City?, które można oglądać w VI części filmu Pt. "Imperium kontratakuje?.

Podniebne domy wykonane są z prefabrykatów i mocowane do dachów istniejących już domów.

A może zamieszkać na drzewie?

Dla tych, którzy nie lubią sięgać aż tak wysoko pozostają domy na drzewie. Kojarzone głównie z beztroską zabawą mogą pełnić rolę pełnoetatowego lokum.

Swoje domy na drzewie mają Mick Jagger, David Attenborough, państwo Beckhamowie. W kryjówce na drzewie chował się podobno Winston Churchill, który kazał ją wybudować przy swej wiejskiej posiadłości w Kent. John Lennon w początkach beatlesowskiej kariery też lubił pomieszkać na drzewie.

Domy na drzewie stają się coraz bardziej popularne, a ich projekty często niczym nie ustępują naziemnym konstrukcjom.

Skomentuj:

Alter domy