Podniebne rejsy nową formą odpoczynku?
Koniec z wypoczynkiem na lądzie! Chcemy wam zaprezentować kilka futurystycznych koncepcji hoteli umieszczonych nigdzie indziej jak... w powietrzu. Wielkie krążowniki wypełnione helem mogą być już wkrótce najbardziej prestiżową formą odpoczynku.
Pierwszym projektem, któremu chcielibyśmy się przyjrzeć z bliska jest koncepcja designera Jean-Marie Massauda. Latający hotel przypominający wieloryba został zaprojektowany przy współpracy z francuskim centrum lotnictwa ONERA (Office National d'Etudes et de Recherche Aérospatiale) i nazywa się Manned Cloud.
Ma to być alternatywa dla bardzo ekskluzywnych statków pasażerskich żeglujących po oceanach. Jednak w odróżnieniu do liniowców, nowy wymysł Massauda byłby w stanie gościć jedynie 40 osób, nie licząc 15 osobowej załogi. ''Wieloryb'' miałby zasięg 5000 km, czyli 3 dni lotu bez przerwy. Jego średnia prędkość lotu wynosiłaby 130 km/h zaś maksymalna aż 170 km/h. Są to prędkości nie osiągalna dla statków morskich.
Konstrukcja o wymiarach 210m x 82m x 52m unosiłaby się przy wykorzystaniu helu. Poza ogromnej wielkości kopułami na gaz, Maaned Cloud składałby się z trzech kondygnacji. Pierwsza o powierzchni 500 m2 byłaby restauracją, biblioteką oraz siłownią. Na drugiej, o powierzchni 600 m2 znalazłoby się 20 pokoi, centrum spa oraz bar. Ciekawym rozwiązaniem jest ostatnia kondygnacja, który umieszczona została na samym szczycie maszyny. Byłby to otwarty taras widokowy z leżakami dla tych, pragnących złapać trochę opalenizny. Dostęp do tarasu umożliwiałaby winda idąca z dwóch pierwszy pięter.
Inną koncepcje latającego hotelu zaprezentowali Tino Schaedler oraz Michael J. Brown. Ich projekt, zdecydowanie bardziej ''kanciasty'', miałby powstać przy współpracy z holenderską siecią restauracji SupperClub. Głównym atutem Strato Cruisera, tak nazwali swoje dzieło projektanci, miałoby być przeszklone atrium, dające niesamowite widoki. Powłoka zeppelina stworzona by była z włókna szklanego, i podobnie jak w poprzednim projekcie, podstawą jego latania byłby hel. Wśród atrakcji znalazłby się basen, siłownia, spa oraz przede wszystkim klubo-restauracja SupperClub, oferująca jedyne w swoim rodzaju przeżycia rodem z Amsterdamu.
Zarówno Manned Cloud jak i Strato Cruiser są bardzo ciekawymi projektami. Zawsze zastanawiałem się, jak to jest, gdy szybuje się wielkim zeppelinem. Podróż taką maszyną na pewno byłaby ciekawsza niż nurzący rejs statkiem czy lot samolotem. Jednak fakt, że obie koncepcje przewidują użycie helu zdecydowanie zmniejsza prawdopodobieństwo, że zostaną one zrealizowane. Dzieje się tak, ponieważ złoża tego gazu są mocno ograniczone. Inną przeszkodą, którą wpierw muszą pokonać konstruktorzy jest ogólne przekonanie, że zeppeliny są zbyt niebezpieczne. Takie głosy pojawiły się szczególnie po katastrofie zeppelina o nazwie Hindenburg w latach 30-tych. Był to jeden z głównych powodów wycofania maszyn z użycia.
Jednak miejmy nadzieje, że projektanci znajdą jakieś odpowiednie rozwiązanie i już za kilka lat wybierzemy się na tygodniowe wczasy pod niebem.
- Więcej o:
Waterfront przy Skwerze Kościuszki w Gdyni. Pierwsze budynki mieszkalne i biurowe gotowe
Iliard Architecture & Interior Design projektuje wnętrza dla Við Tjarnir na Wyspach Owczych
Pas startowy dawnego lotniska zamienili w imponujący park
Walter Gropius - nie tylko Bauhaus [ZNANI ARCHITEKCI]
Tauberphilharmonie - filharmonia w niemieckim miasteczku Weikersheim. Surowa bryła wśród miękkich pagórków
Kave Home dla Fundació Joan Miró - światło, kolor, duch
Zlin - od butów Baty do mekki funkcjonalizmu
Bruno Taut: kolorowy modernizm [ZNANI ARCHITEKCI]