Już dom czy jeszcze samochód?
Jeśli charakteryzuje Cię anarchistyczne podejście do świata, a wizja płacenia czynszu za mieszkanie lub dom napawa nieukrywanym wstrętem, mobilny dom General Motors PAD to rozwiązanie stworzone dla Ciebie.
Nawet niespecjalnie wprawny obserwator motoryzacyjnego świata zdaje sobie doskonale sprawę z faktu, że pojazdy mieszkalne już dziesiątki lat temu zagościły na międzynarodowych szosach. Można się nawet pokusić o ryzykowną, lecz jakże łechcącą naszą narodową duszę, teorię, że znany wszystkim z lekcji historii Wóz Drzymały był protoplastą i ojcem wszystkich późniejszych mobilnych domów. Propozycja zespołu General Motors Advanced Design jest jednak kolejnym krokiem w ewolucji mieszkania na kółkach.
Naszpikowany najnowocześniejszą techniką pojazd istnieje póki co jedynie w wyobraźni projektantów. W odróżnieniu od przystosowanych do weekendowego wypoczynku samochodów kempingowych, GMC PAD stanowić ma pełnowymiarowe i całodobowe mieszkanie. Oczywiście przy założeniu, że mieszkamy samotnie, lub z dostatecznie bliską nam osobą. Najlepiej bardzo bliską.
Projektanci przekonują, że możliwość mieszkania w dowolnym miejscu na ziemi wynagrodzi wszelkie niedoskonałości wynikające z niedostatecznej wielkości pojazdu. Jego szerokość jest bowiem ograniczona wymiarami drogowych pasów ruchu, a długość możliwościami skrętu na wąskich drogach (Kalifornii). O wysokości nie wspomniano. Uzbrojone we wszelkie nowinki technologiczne wnętrze zaspokoi najbardziej wymagających użytkowników. Ściany wyłożone wielkimi ekranami LCD, dostęp do satelitarnej telewizji i szerokopasmowego, bezprzewodowego Internetu wywoła uśmiech na twarzy każdego geeka. Chociaż jego żona może nie być już do końca zaspokojona obecnością jedynie symbolicznej kuchni. Ale jaki prawdziwy geek ma żonę?
Znudzeni oglądaniem filmów na wielkim ekranie domownicy będą mogli zrelaksować się we wbudowanym centrum spa, cokolwiek by to miało oznaczać. Oszczędności na czynszu uzyskane w przypadku mieszkania na kółkach mogą zostać jednak całkowicie zniwelowane przez żarłoczny silnik. Twórcy zapewniają jednak, że hybrydowy napęd i szeroka tafla zewnętrznych modułów słonecznych, umożliwią maksymalne wykorzystanie dostarczonej energii i funkcjonowanie pojazdu nawet do kilku tygodni bez "międzytankowania".
Wnętrze przypominające bardziej futurystyczny klub niż przytulny domek na wsi nie przypadnie z pewnością go gustu wszystkim potencjalnym użytkownikom. Oczywistym jest jednak fakt, że GMC PAD, o ile kiedykolwiek powstanie, będzie przede wszystkim wyjątkowo kosztownym gadżetem dla wybranych.
- Więcej o:
Waterfront przy Skwerze Kościuszki w Gdyni. Pierwsze budynki mieszkalne i biurowe gotowe
Iliard Architecture & Interior Design projektuje wnętrza dla Við Tjarnir na Wyspach Owczych
Pas startowy dawnego lotniska zamienili w imponujący park
Walter Gropius - nie tylko Bauhaus [ZNANI ARCHITEKCI]
Tauberphilharmonie - filharmonia w niemieckim miasteczku Weikersheim. Surowa bryła wśród miękkich pagórków
Kave Home dla Fundació Joan Miró - światło, kolor, duch
Zlin - od butów Baty do mekki funkcjonalizmu
Bruno Taut: kolorowy modernizm [ZNANI ARCHITEKCI]