Dom bez okien, ale ze światłem. Bardzo nietypowy projekt z Szanghaju
Kraje azjatyckie ze względu na swoją odmienną kulturę często kojarzą nam się z szalonymi i nietypowymi pomysłami. japońskie teleturnieje czy moda to już prawdziwe legendy. Nie inaczej jednak jest z architekturą, która rodowitych Europejczyków wprawia nieraz w zakłopotanie. Na długiej liście specyficznych rozwiązań na pewno powinien znaleźć się też dom, który nie ma okien, a światło do wnętrza przenika przez kolejne szklane podłogi.
Vertical Glass House z pracowni FCJZ to niewątpliwie propozycja jedynie dla najbardziej odważnych. Od zewnątrz bryła wygląda na niemal monolityczny betonowy prostopadłościan, który w ogóle nie kojarzy się z domem jednorodzinnym. Niecodzienny pomysł na dom opierał się na idei, w której światło miałoby docierać do wnętrz nie w układzie poziomym poprzez tradycyjne okna w elewacjach, ale przez szklane stropy kolejnych kondygnacji.
Dom jest swojego rodzaju manifestem i odejściem od modernistycznych rozwiązań polegających opierających się na przezroczystości w poziomie. Tutaj człowiek rozpięty jest gdzieś w przestrzeni pomiędzy niebem a ziemią. Z drugiej strony wszystkie meble i urządzenia widoczne przez kolejne stropy jak nigdy wcześniej przywodzą na myśl ideę maszyny do mieszkania.
Światło dociera do budynku przez całkowicie przeszklony płaski dach i schodzi niżej przez szklane podłogi kolejnych pięter. Z tego powodu, funkcje dzienne w budynku, które wymagają najlepszego doświetlenia zostały zlokalizowane na najwyższej kondygnacji. Drugie piętro to pomieszczenie przypominające salon, choć ze względu na brak jakichkolwiek mebli sprawia dość nietypowe wrażenie. piętro niżej znajduje się kuchnia połączona z jadalnią i sypialnią. Parter to pomieszczenia sanitarne, piwnica została przeznaczona na funkcje techniczne.
Każde piętro doświetlone jest od góry z jedynie niewielkim uzupełnieniem światła wpadającego przez szerokie na kilka centymetrów szczeliny umieszczone bezpośrednio pod stropami.
Niezwykła bryła budynku to dialog z zastaną i typową formą budynku mieszkalnego, który planowany jest na zasadzie dodawania kolejnych pomieszczeń w poziomie i otwierania go w układzie poziomym. Choć takie rozwiązanie wydaje się nam oczywiste, jak widać nie jest możliwym jedynym pomysłem na to, jak mogą wyglądać nasze domy.
Śmiała forma projektu raczej nie stanie się powszechna ale na pewno będzie cennym głosem w dyskusji na temat jak budować na niewielkich działkach w centrach miast, aby z jednej strony zapewnić doświetlenie wnętrz, a z drugiej nie tracić prywatności przez szklane elewacje otwierające nasze wnętrza na sąsiednią zabudowę. Powierzchnia działki, na której stanął budynek to około 40 metrów kwadratowych i zasadniczo jedynie tylko takiej działki potrzebuje.
Budynek w rzeczywistości nigdy nie był zamieszkały. Powstał na potrzeby szanghajskiego biennale architektury i od momentu wybudowania pełni rolę trwałego pawilonu wystawowego. Czy gdybyście mieli możliwość, zdecydowalibyście się zamieszkać w takim budynku?
- Więcej o:
- dom jednorodzinny
Japońskie domy jednorodzinne [PRZEGLĄD]
Ascetyczne szarości betonu. Japoński blok w duchu minimalizmu
Japoński dom na wybrzeżu. Czarna bryła dla miłośników surfingu.
Minimalist House, czyli szczyt japońskiego minimalizmu
Znani architekci: Gerrit Rietveld. Nie tylko czerwono-czarne krzesło i Dom Rietvelda
Willa Tugendhatów w Brnie. Ekskluzywny modernizm Miesa van der Rohe [IKONY ARCHITEKTURY]
Najdroższy i największy dom jednorodzinny świata. Antilla Tower w Mumbaju
Fallingwater - dom nad wodospadem. Frank Lloyd Wrigth zaprojektował budynek, który wyprzedził epokę [IKONY ARCHITEKTURY]