Filharmonia w Hamburgu. Niemiecki dramat budowlany trwa
Koszty budowy rosną w zastraszającym tempie, a komisja śledcza wyjaśnia ich gigantyczne niedoszacowanie. Poznaj zawiłe losy projektu architektonicznej wizytówki Hamburga
Filharmonia Łaby autorstwa duetu szwajcarskich architektów Herzoga i de Meurona powstaje w starych dokach, w dzielnicy HafenCity (jedno z największych przedsięwzięć rewitalizacyjnych współczesnej Europy). Na obszarze 155 ha, w sąsiedztwie zabytkowych kanałów i spichlerzy, powstają tu dziesiątki supernowoczesnych biurowców i apartamentowców. Elbphilharmonie ma stać się symbolem całego kompleksu, na miarę ponadprzeciętnych aspiracji największego portu Niemiec. Na razie jednak, zdaniem największego niemieckiego dziennika 'Süddeutsche Zeitung', zdołała dołączyć do wielkich, narodowych dramatów budowlanych, takich jak wciąż nieotwarte lotnisko w Berlin-Brandenburg i oprotestowywany przez mieszkańców, superdrogi dworzec kolejowy Stuttgart 21.
Ikoniczną bryłę filharmonii od duetu Herzog & de Meuron po raz pierwszy pokazano światu w 2003 r. Według ówczesnych przewidywań, wzniesienie jej na dachu dawnego magazynu kakao nad Łabą miało kosztować 186 mln euro i zakończyć się w 2010 r. Dzięki zaangażowaniu darczyńców i sektora prywatnego, z miejskiej kasy miała pochodzić mniej niż połowa z tej sumy. Niedługo jednak po tym, jak na cyplu pojawił się ciężki sprzęt budowlany, koszty poszybowały w górę, a harmonogram prac uległ całkowitemu załamaniu. Koszty dla samej kasy miasta wzrosły już do 575 mln euro. Miejscowy parlament powołał dla wyjaśnienia ich gigantycznego niedoszacowania komisję śledczą, a pogłębiający się konflikt między ratuszem, a wykonawcą doprowadził do całkowitego wstrzymania robót w listopadzie 2011 r.
Zielone światło dla inwestycji zapaliło się znów na początku marca tego roku, kiedy to władze Hmburga wynegocjowały nową umowę z wykonawcą w sprawie dokończenia prac. Umowa czeka jeszcze na akceptację przez miejski senat. Firma Hochtief, która od początku była zaangażowana we wznoszenie niezwykłej budowli, ma teraz czas na jej ukończenie do października 2016. Zarówno lokalni politycy, jak i śledzący inwestycję dziennikarze radzą jednak mieszkańcom miasta specjalnie do tej daty się nie przywiązywać.
Po ukończeniu, sala wielka Filharmonii Łaby ma być jednym z najlepszych tego typu obiektów na świecie. Za jej projekt odpowiada japoński akustyk Yasuhisa Toyota. Pomieści 2150 widzów, którzy zasiądą w niej wokół umieszczonej w centrum orkiestry, tak jak na stadionie. Dla osiągnięcia doskonałej akustyki, sala Toyoty zostanie całkowicie odizolowana od reszty budynku i zawieszona na specjalnej konstrukcji. Poza nią, w budynku pomieszczą się także dwie sale kameralne.
Przypominająca wzburzone fale budowla ma w swoim najwyższym punkcie 110 m wysokości. Wokół kryształowej filharmonii, na poziomie dachu ceglanego magazynu, ma powstać otwarta przestrzeń publiczna ze wspaniałym widokiem na doki i całe HafenCity. Poza instytucją kultury, w hamburskiej Elbphilharmonie ma się znaleźć hotel, centrum Spa i 45 luksusowych apartamentów.
Skomentuj:
Filharmonia w Hamburgu. Niemiecki dramat budowlany trwa