Samotny dom na autostradzie
"Mój dom moją twierdzą" - z takiego założenia wychodzą mieszkańcy tego budynku, który stoi dziś na środku nowej autostrady. Do ostatniego momentu chińscy urzędnicy mieli nadzieję, że lokatorzy ulegną, mocno się jednak przeliczyli
Jeszcze kilka lat temu, w komunistycznych Chinach przesiedlenie kogoś z terenów inwestycyjnych było czymś normalnym. Teraz nowe przepisy wymagają zgody przesiedlanych osób. Skorzystało z nich pewne małżeństwo.
Para Chińczyków odmówiła przeprowadzki z domu, w którym żyli od wielu lat. Urzędnicy wprawdzie oferowali rekompensatę za przesiedlenie, ale małżeństwo stwierdziło, że oferowana kwota jest niewystarczająca.
Drogowcy do ostatniego momentu mieli nadzieję, że uda im się namówić małżeństwo do przeprowadzki, ale ci konsekwentnie odmawiali. W efekcie samotny blok z Luo Baogenem i jego żoną stoi tam gdzie stał, a autostrada zatoczyła krąg, tworząc w okół niego swoiste rondo.
Nowo budowana droga przecina wioskę Xiazhangyang i wiedzie prosto do dworca kolejowego w mieście Wenling. Droga jeszcze nie została oficjalnie otwarta.
źródło: dailymail.co.uk
Skomentuj:
Samotny dom na autostradzie