Muzeum Wojskowości w Dreźnie
Kolejny widowiskowy projekt Daniela Libeskinda ukończony. Szklany klin wbił się w zabytkowy gmach muzeum.
Dwustutonowy "szklany klin" wbity w bryłę muzeum, przeszywając dumny, neoklasycystyczny gmach, można interpretować na wiele sposobów. Po pierwsze, projekt ma przypominać zwiedzającym o tragedii miasta w lutym 1945 roku, kiedy to lotnictwo amerykańskie i brytyjskie przeprowadziło naloty dywanowe, obracając je w perzynę. Nowy gmach ukazać ma także kontrast pomiędzy dumą militaryzmu (którą symbolizuje stary budynek), a konsekwencjami wynikającymi z takiej postawy. W tym przypadku "ostrze Libeskinda" zadaje cios historycznej gloryfikacji rozbudowy potencjału militarnego państwa.
Platforma tarasowa zaprojektowana wewnątrz konstrukcji, nie tylko roztacza przed zwiedzającymi zapierający dech w piersiach widok na miasto, ale i zmusza do refleksji nad historią Drezna.
Sam autor tak komentuje efekt finalny: "Nie było moją intencją zachować fasadę Muzeum i niewidocznie rozbudować ją z tyłu. Chciałem odważnej zmiany, dyslokacji, sprawdzenia potencjału historycznego i stworzenia nowego wrażenia. Architektura będzie angażować ludzi w pełnym spektrum tego, jak przeplatają się losy zorganizowanej przemocy, historii wojskowości oraz losów miasta".
Warto dodać, że przebudowa Muzeum nie dotyczyła jedynie bryły. Kompletnej reorganizacji uległa także sama koncepcja dotycząca ekspozycji. Zawartość sal wystawowych odzwierciedla kontrast pomiędzy starą i nową częścią. W starej, dzięki osi czasu przedstawiono chronologicznie rozwój niemieckiej wojskowości. W nowej, zaaranżowano wystawy tematyczne, które prezentują zachowania społeczne i impulsy kierujące człowiekiem uciekającym się do przemocy.
Odmieniona siedziba jest teraz oficjalnym, centralnym muzeum niemieckich sił zbrojnych, a także jedną z największych tego typu placówek w kraju (21 tys. m. kw.). Do końca roku wstęp do Muzeum jest bezpłatny.
Skomentuj:
Muzeum Wojskowości w Dreźnie