WASZE PROJEKTY: Projekt sacrum
Od wieków architekci proponują co rusz to nowe rozwiązanie założeń sakralnych. Za każdym razem starają się czymś zaskoczyć, wyróżnić, wprowadzić nową filozofie i zasady kształtowania sacrum. Z tym problemem zmierzył się również absolwent Politechniki Wrocławskiej - Adam Stafiniak. Jego praca wzbudziła zainteresowanie i uznanie. Jakie rozwiązanie proponuje laureat tegorocznej nagrody im. Zbyszka Zawistowskiego?
Zespół budynków Monasteru w Jaroszówce
Elementem wyjściowym projektu stał się charakterystyczny, dla każdego założenia klasztornego, sposób wydzielenia go od otoczenia. Najprostszym logicznym sposobem jest postawienie muru i rozmieszczenia w nim odpowiednich funkcji. Jednak biorąc pod uwagę dodatkowe koszty i skalę takiej inwestycji, autor postanowił zmierzyć się z tym problemem i zbudować całe założenie bez takiego rodzaju zamknięcia. Idea to podział przedsięwzięcia na etapy, w taki sposób aby po zakończeniu każdej fazy rozwoju, budynki stanowiły pełnowartościowy kompleks klasztorny i jednocześnie same dla siebie, wraz z towarzyszącymi założeniami ogrodowymi, były "murem". Całe założenie charakteryzuje obszerny program funkcjonalny. Z tego powodu funkcje zostały rozplanowane w sześciu oddzielnych budynkach. Autor chciał uniknąć efektu monumentalnego obiektu. W ten sposób każdy element stanowi dla siebie ramę i jest barierą dla świata zewnętrznego, która otwiera się jedynie na swój wewnętrzny ogrodowy dziedziniec. Również stwarza to dodatkową możliwość etapowania inwestycji.
MONASTER jak MIASTO
Od wieków zespoły klasztorne są kojarzone z zamkniętym i samodzielnie funkcjonującym zespołem budynków, otoczonych wytwornym ogrodem. Podobnie jest w przypadku założenia Monasteru w Jaroszówce. Ze względu na swoją pojemność i samowystarczalność funkcjonalną autor porównał go do małego układu urbanistycznego. Z tego powodu, w efekcie końcowym powstała kompozycja, która w momencie odebrania lub dodania do niej elementu składowego zaburzyłoby, czy pogorszyło jej dalsze funkcjonowanie.
stopniowo do SACRUM
W kreowaniu strefy sacrum, autor wykorzystał wyżej opisana kwestię odgradzania, a dokładniej jej nawarstwianie. Dodatkowo wprowadził kontrasty, które w interesujący sposób przeplatają się i tworzą powielone granice: zewnętrzna - delikatna, niska ściana z betonu barwionego na biało, wewnętrzna - monumentalna, z surowych murów z gontu. Za tą ostatnia pojawia się kolejne przejście: jasność - wewnętrzne dziedzińce z bujnymi ogrodami, a już za nimi przyciemnione wnętrza cerkwi z jedynie rozbłyskami świec i ikon.
ESTETYKA zależna od wyznania
Estetyka projektu wynika z dogłębnego zainteresowania autora zasadami panującymi w prawosławiu. W tej religii wyraźne widać przekonanie, że Bóg objawia się w sztuce, a sztuka pozbawiona strefy sacrum szybko umiera lub nie jest w ogóle możliwa. Liturgia oddziałuje na wiernego pięknem w każdy możliwy sposób. Wszystkie zmysły człowieka doznają poruszenia, dlatego adekwatna temu myśleniu jest architektura, wielowątkowo wywierająca wpływ na użytkownika.
SYMBOLIKA założenia
Cerkiew została zaplanowana na planie kwadratu. Układ wież, jest typowy dla architektury prawosławia: cztery narożne i jedna centralna. Jest to symbol Chrystusa i czterech ewangelistów. Każda wieża jest nieco inna. Wynika to z różnicy pomiędzy przekazami biblijnymi apostołów, które nieznacznie różnią się między sobą. Elewacje nawiązują do powszechnie znanego znaku graficznego: krzyża na Golgocie, w którym górę symbolizuje postument. Ciekawą formę dostał sufit cerkwi. Znajduje się tu pięć otworów, doświetlanych przez wieże, symbolizujących gwieździste sklepienie niebieskie.
ZAŁOŻENIA wykonawcze
Wszystkie elementy zespołu zostały przemyślane tak, by były możliwe do realizacji bez użycia skomplikowanych technologii i materiałów. Wykonanie: tradycyjnie, tanio i prosto. To miałoby przyciągnąć lokalną społeczność i inne osoby, które poszerzą swoją wiedzę o umiejętności budowlane, do wzniesienia świątyni. W wyniku koncentracji sił, powstanie miejsce godne sacrum.
Idea Monasteru w Jaroszówce wzbudziła zainteresowanie wśród polskich architektów i doceniona przez jury konkursu im Zbyszka Zawistowskiego. Czy pomysł wyjdzie poza mury SARPU i ujrzy kiedyś światło dzienne na pustej zielonej łące? A może stanie się nowym, oszczędnym i integrującym wzorcem wśród obiektów sakralnych? Życzymy powodzenia!
Skomentuj:
WASZE PROJEKTY: Projekt sacrum