BRYŁA ROKU 2017 - wyniki. Poznajcie zwycięzców i zobaczcie najlepsze polskie realizacje architektoniczne
Bryła Roku 2017 to jedenasta edycja plebiscytu, w którym internauci wybierają najlepiej zaprojektowany budynek w Polsce. Swoją nagrodę - Bryłę Roku Jury - przyznaje też jury złożone z architektów, dziennikarzy i krytyków architektury. W tym roku jurorzy postanowili przyznać dodatkowe wyróżnienie. Zobaczcie wyniki naszego plebiscytu!
BRYŁA ROKU 2017: poznajcie zwycięzców i zobaczcie najlepsze polskie realizacje architektoniczne
W XI. edycji plebiscytu Bryła Roku głosowaliście aż 10 787 razy! Najwięcej głosów oddaliście na biurowiec Bałtyk w Poznaniu, który został zaprojektowany przez uznaną holenderską pracownię MVRDV. Tym samym przyznaliście temu obiektowi tytuł Bryły Roku 2017!
Ogłoszenie wyników i gala rozdania statuetek
Rozdanie statuetek odbyło się podczas uroczystej gali 17 maja 2018 roku. Wydarzenie miało miejsce w budynku Agory - wielokrotnie nagradzanym biurowcu autorstwa pracowni JEMS architekci. Rozstrzygnięcie konkursu poprzedził wykład Michała Mazura o trendach architektonicznych, które ujawniły się na najważniejszych festiwalach, konferencjach i targach. O swoich projektach opowiedział również nasz gość specjalny - Peter van Assche z holenderskiego biura SLA. Architekt opowiedział o architekturze cyrkularnej i zrównoważonym projektowaniu, jak również tłumaczył, dlaczego warto inwestować w mądrą architekturę.
Biurowiec Bałtyk w Poznaniu - Bryła Roku 2017
I miejsce w głosowaniu Internautów: 2565 głosów
fot. Juliusz Sokołowski
Do ostatniej chwili o tytuł Bryły Roku 2017 rywalizowały dwa obiekty - biurowiec Bałtyk w Poznaniu i siedziba Wydziału Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Ostatecznie nagrodę internautów przyznaliście poznańskiemu biurowcowi Bałtyk, który zdobył aż 2565 głosów!
Biurowiec, którego nie powstydziłaby się żadna europejska stolica
Niektórzy martwili się, że biurowiec Bałtyk będzie zbyt kontrowersyjny i nie wkomponuje się w architekturę Poznania. Niepokój był spowodowany tym, że budynek powstał według pomysłu holenderskiej pracowni MVRDV, słynącej z szalonych, wizjonerskich i innowacyjnych projektów. Obawy, jak można było podejrzewać, okazały się niesłuszne. Architekci stworzyli świetny obiekt, który nie dominuje nad pozostałą zabudową miasta i dobrze uzupełnia wielkomiejską przestrzeń.
- Charakterystyczny, ciekawy, funkcjonalny, wielki. Bałtyk, w porównaniu do pozostałych nominowanych obiektów, wyróżnia się najbardziej - napisał użytkownik naszego portalu.
Bryła biurowca Bałtyk jest niczym abstrakcyjna rzeźba - z każdej strony budynek wygląda zupełnie inaczej. Z jednej strony jest głęboko podcięty, przez co sprawia wrażenie "zawieszonego" nad ulicą. Oglądany pod innym kątem przypomina piramidę. Od strony Mostu Teatralnego wydaje się smukły, a od ulicy Zwierzynieckiej - przysadzisty. Ciemne, grube ramy, w które ujęto okna gmachu, nadają jego elewacjom rytm i porządek. Od strony siedziby Concordia Design powstał nowy plac miejski, nazywany "Przystanią". To miejsce spotkań lokalnej społeczności.
- Biurowiec Bałtyk w Poznaniu z każdej strony wygląda inaczej. Trzeba naprawdę kunsztu, aby osiągnąć taki efekt - skomentował jeden z internautów.
fot. Juliusz Sokołowski
Nathalie de Vries, jedna z głównych projektantek w biurze MVRDV, wielokrotnie podkreślała, że forma Bałtyku nie jest dziełem przypadku czy fantazji architektów, a wynika z analizy zastanego kontekstu oraz elementów architektury Poznania, które holenderscy projektanci uznali za ważne i inspirujące.
- Z Okrąglaka zaczerpnęliśmy motyw okien umieszczonych w strukturalnych ramach, które ciągną się od samego dołu aż po zwieńczenie budynku. Okoliczna architektura podpowiedziała trójkątny kształt - zaobserwujemy go chociażby w attykach poznańskich kamienic. Te inspiracje przefiltrowane przez nowoczesną estetykę i wymagania postawione przez kontekst doprowadziły do ukształtowania ostatecznej formy - tłumaczy de Vries.
Zbliżając się do biurowca trudno uwierzyć, że obramowania okien zostały obłożone betonem. To wrażenie nie mija nawet, gdy oglądamy budynek z bliska. Betonowa skorupa wygląda na kamienną - swoim rysunkiem oraz fakturą przypomina granit. Ten plastyczny, wielowymiarowy efekt udało się uzyskać dzięki licznym próbom stworzenia mieszanki kruszywa, betonu i włókna szklanego. Tej pracy podjęła się poznańska firma. Wykonali płyty, które później testowano na placu budowy - sprawdzano, jak będą zachowywały się przy zmieniających się warunkach atmosferycznych.
Dzięki współpracy architektów i co-architektów z poznańską firmą Pozbruk, zaprojektowana została cienka betonowa fasada z wyraźnie wyeksponowanymi ziarnami kruszywa. Innowacyjność materiału wykorzystanego w projekcie polegała na stworzeniu elementu o przekroju w kształcie litery "U" przy jednoczesnym ograniczeniu jego grubości do zaledwie 30 mm. Ciemne obramowania kadrują widoki i kontrastują z jasnymi przeszkleniami.
fot. Juliusz Sokołowski
Bryła Roku Jury - Siedziba Wydziału Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach
Decyzja Jury o przyznaniu nagrody specjalnej Siedzibie Wydziału Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach była jednogłośna. To projekt autorstwa pracowni Grupa 5 Architekci, Bass Arquitectes oraz Małeccy Biuro Projektowe.
Grono ekspertów zachwyciło się niezwykłą wrażliwością architektów, którzy nie bali się stworzyć wyrazistego i niebanalnego obiektu zachowując jednocześnie wielki szacunek zarówno dla otoczenia, jak i architektonicznego dziedzictwa regionu.
Jurorzy docenili również to, że projektanci nie ograniczyli się do stworzenia tylko i wyłącznie "efektu", lecz opracowali gmach funkcjonalny, wygodny i spełniający oczekiwania współczesnych studentów.
- Budynek od momentu oddania miał swój klimat i duszę, co zdarza się niezwykle rzadko w architekturze - powiedziała Katarzyna Furgalińska, laureatka wielu nagród architektonicznych w kraju i za granicą, jurorka plebiscytu Bryła Roku 2017.
- Odważna, nietypowa realizacja, która robi ogromne wrażenie - dodał Grzegorz Layer, współtwórca cyklicznego projektu rewitalizacji katowickich podwórek - Plac Na Glanc, juror naszego konkursu.
II miejsce w głosowaniu Internautów: Siedziba Wydziału Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach
Drugie miejsce przyznaliście siedzibie Wydziału Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Budynek uzyskał w głosowaniu 2422 głosów! Projekt opracowały biura Grupa 5 Architekci z Warszawy i BAAS Arquitectes z Barcelony. Projekt budowlany i wykonawczy jest wspólnym dziełem obu pracowni oraz architektów z Małeccy Biuro Projektowe.
Obiekt siedziby Wydziału Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego został wkomponowany w gęstą zabudowę ulicy św. Pawła w Katowicach. Jego znakami rozpoznawczymi są zarówno ażurowa, ceglana fasada, zintegrowana z historycznym reliktem w postaci starego budynku dawnej fabryki żarówek, jak i otwarty, jasny dziedziniec dla studentów.
Fot. Jakub Certowicz
Architekci z prawdziwą wirtuozerią posłużyli się cegłą układając ją w gmachu na wiele różnych sposobów i tą prostą metodą różnicując poszczególne przestrzenie także wyglądem ścian czy posadzek. W zaprojektowanych wnętrzach dominują cegła, klinkier, drewno i szkło. Podłogę wyłożono klinkierowymi płytkami a ściany zostały pokryte drewnianą okładziną.
Nową siedzibę Wydziału Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego charakteryzuje przemyślana kompozycja brył, starannie dobrane materiały i wyważone proporcje. Z jednej strony jest to obiekt nowoczesny, z drugiej można jednak odnieść wrażenie, jakby przy wąskiej i gęsto zabudowanej uliczce stał od zawsze.
Fot. Jakub Certowicz
III miejsce w głosowaniu internautów: Muzeum II Wojny Światowej - Gdańsk
Trzecie miejsce na podium zajęło Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, które uzyskało 1824 głosów. To gmach o wyrazistej, surowej bryle, doskonale pasującej do tematyki prezentowanych w nim wystaw historycznych. Za jego realizację odpowiadają: Studio Architektoniczne Kwadrat - architekci Jacek Droszcz, Bazyli Domsta, Andrzej Kwieciński oraz Zbigniew Kowalewski.
fot. Rafał Tomczyk - www.4wymiar.com
Budynek w dużej części został ukryty pod ziemią, na powierzchni objawia się w formie dramatycznie pochylonej, nieregularnej wieży. Jej sylwetka anonsuje obecność obiektu, ale można ją również interpretować jako symbol tragicznych wydarzeń. Abstrakcyjna, ekspresyjna forma nie imituje żadnego znanego kształtu, dzięki czemu zamiast prostych odwzorowań tworzy niepokojącą aurę miejsca. Nietypową fasadę tworzą betonowe, zróżnicowane pod względem rozmiaru, asymetrycznie ułożone płyty. Zabarwienie elewacji budynku nawiązuje do koloru cegły, który jest popularny w architekturze Gdańska.
fot. Rafał Tomczyk - www.4wymiar.com
Zamiarem architektów było symboliczne wyprowadzenie widzów z ukrytej pod ziemią przestrzeni ekspozycyjnej ku jasności - stąd zalany światłem, rozległy plac przez muzeum, ale i przeszklona fasada wspominanej wieży, na której szczycie znalazł się taras widokowy. Patrząc z niego na panoramę Gdańska aż trudno uwierzyć, że kilka dekad wcześniej miasto to stało się areną najstraszliwszego ludzkiego dramatu.
Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku nie jest jednak obiektem przytłaczającym, ponurym i przepełnionym martyrologią. Owszem, opowiada się w nim straszliwą historię, dla której architektura jest uzupełnieniem i oprawą, jednak sam gmach zwiedza się z przyjemnością, odkrywając wysmakowane detale i niebanalne wnętrza.
fot. Rafał Tomczyk - www.4wymiar.com
IV miejsce w głosowaniu Internautów: Przedszkole w Żorach-Kleszczówce
Przedszkole w dzielnicy Kleszczówka w Żorach, to założony na planie trójkąta niski, rozłożysty budynek z drewnianą elewacją i zaokrąglonymi narożnikami. Zaprojektowany został w pracowni toprojekt. Drewno, które pokrywa elewację, nie zostało udekorowane pstrokatymi ozdobami i ma swój naturalny kolor. Dzięki temu budynek wydaje się bardziej przyjazny, emanuje ciepłem i daje poczucie bezpieczeństwa.
Fot. Juliusz Sokołowski
Architekci z biura toprojekt mieli do dyspozycji dość niewielką działkę, na której pomieścić musieli budynek oraz teren do zabawy na świeżym powietrzu. Mogli zbudować dwupiętrowy pawilon, sąsiadujący z placem zabaw. Ostatecznie się na to nie zdecydowali i stworzyli parterowy obiekt o odpowiedniej skali dla dzieci, który ma zielony dach pełniący funkcję tarasu rekreacyjnego. Przedszkole wyposażono także w wewnętrzne dziedzińce, doświetlające wnętrza.
- Edukacja przedszkolna jest jednym z najważniejszych etapów w rozwoju człowieka, dlatego powinniśmy pieczołowicie dbać o jakość przestrzeni, w której się ten proces odbywa. Dzieci nie można lekceważyć i serwować im jedynie pokolorowanych wnętrz. Dziecko to poważny, wrażliwy odbiorca, stawiający przed projektantem najwyższe wymagania - to deklaracja, którą architekci z toprojekt wcielili w życie.
V miejsce w głosowaniu Internautów: V Liceum Ogólnokształcące - Wrocław
Konkurs na projekt nowego budynku V Liceum Ogólnoształcącego we Wrocławiu został ogłoszony przez władze miasta w 2007 r. Najlepszym projektem okazała się koncepcja znanego wrocławskiego architekta - Zbigniewa Maćkowa. Niestety, przez kilka kolejnych lat budowa tego obiektu nie mogła się rozpocząć, ponieważ najpierw brakowało funduszy, potem trwały ekshumacje szczątków z cmentarza ewangelickiego, trzeba było też czekać na dotację unijną. Dopiero po dekadzie projektantowi udało się zrealizować swoją wizję.
Fot. Maciej Lulko
Blisko ruchliwej ulicy, na zadrzewionej działce stanął niski, nowoczesny budynek o jasnej elewacji i dużych przeszkleniach, który został wkomponowany w zastaną zieleń tak lokalizując poszczególne elementy wnętrz, aby zapewnić im optymalne nasłonecznienie czy separację od hałasu ulicy. Bezprecedensowym pomysłem architekta było umieszczenie szkolnego boiska na dachu. W ten sposób uniknięto wycinki drzew, a szkoła zyskała na atrakcyjności.
Fot. Maciej Lulko
Oryginalnym rozwiązaniem, które zrealizował w tym budynku Zbigniew Maćków, są wysunięte poza obręb elewacji sale laboratoriów umieszczone od ulicy Ślężnej. Te nieregularnie pojawiające się na przeszklonej elewacji szare "pudła", doświetlone od góry, nadają podłużnej fasadzie dynamiczny charakter.
Fot. Maciej Lulko
VI miejsce w głosowaniu Internautów: Budynek mieszkalny Sprzeczna 4 - Warszawa
Rdzawy, betonowy budynek mieszkalny Sprzeczna 4, który stanął na wąskiej uliczce na warszawskiej Pradze, został w całości stworzony z prefabrykatów. W Polsce ta technologia jest źle kojarzona, mimo iż pozwala budować szybko, czysto, bezpiecznie i przede wszystkim tanio. Wbrew temu pracownia BBGK Architekci zdecydowała się na jej zastosowanie i jak się później okazało, postąpiła słusznie. Wykorzystanie prefabrykacji pozwoliło im stworzyć niezwykle oryginalny, nowoczesny, zróżnicowany i bardzo wygodny do życia obiekt.
fot. Juliusz Sokołowski
Montaż bloku Sprzeczna 4 trwał cztery i pół miesiąca. Na budowę przyjeżdżały gotowe elementy wyposażone w stolarkę okienną, przewietrzniki i otwory instalacyjne. Funkcje konstrukcyjne pełnią tu ściany zewnętrze i ściany dzielące poszczególne mieszkania. Wewnątrz można właściwie dowolnie aranżować przestrzeń.
Fot. Juliusz Sokołowski
Architekci umieścili też w budynku klika elementów charakterystycznych dla stolicy - relief warszawskiej Syrenki autorstwa Dawida Ryskiego czy płaskorzeźbę Edgara Bąka przedstawiającą panoramę Warszawy oglądaną z praskiego brzegu Wisły.
Fot. Juliusz Sokołowski
VII miejsce w głosowaniu Internautów: Bulwary Wiślane - Warszawa
Odcinek bulwarów wiślanych liczący 800 metrów, który rozciąga się między mostem Świętokrzyskim a ulicą Karową, został oddany do użytku w czerwcu 2017 roku. Przebudową brzegu Wisły zajęła się pracownia RS Architektura Krajobrazu. Ich realizacja to wydarzenie bez precedensu, ponieważ udało się zamienić bardzo zaniedbany teren w atrakcyjną i tętniącą życiem przestrzeń publiczną.
DAWID ŻUCHOWICZ
Na bulwarach wiślanych zadbano o falujące ławki, plażę z tarasami solarnymi, figury ryb charakterystycznych dla Wisły, fontanny czy schody prowadzące do samej rzeki. Ponadto w tym miejscu wybudowano nową ścieżkę rowerową i zamontowano stojaki na jednoślady. Nabrzeże zostało obsadzone m.in. lipą srebrzystą, grabami, wierzbami i berberysem.
mat. redakcyjne
Największą wartością przebudowy nadwiślańskich bulwarów wydaje się uczynienie z nich strefy wolnej od podziałów. Teraz nad Wisłą naprawdę każdy może czuć się dobrze.
SŁAWOMIR KAMIŃSKI
VIII miejsce w głosowaniu Internautów - Biurowiec firmy Kanlux - Radzionków
W Polsce powstaje coraz więcej biurowców, które wyróżniają się oryginalną architekturą oraz niekonwencjonalnymi i zarazem ciekawymi rozwiązaniami. Znakomitym przykładem, który to potwierdza, jest biurowiec firmy Kanlux w Radzionkowie.
Fot. Tomasz Zakrzewski/archifolio.pl
Architekci z pracowni Medusa Group zamienili pawilon, w którym kiedyś mieściła się stołówka wojskowa w nowoczesną siedzibę jednej z bardziej znanych polskich firm, zajmujących się instalacjami oświetleniowymi. Budynek został pokryty rzędami ocynkowanych korytek kablowych, czyli stalowych tuneli najczęściej służących do podwieszenia zwojów kabli. Nietypowy materiał sprawił, że bryła nabrała oryginalnego, jak również jednolitego wyglądu. Nowa elewacja "ukryła" dotychczasowy podział obiektu na cztery segmenty różnej wielkości, zgrupowane wokół wewnętrznego atrium.
Tomasz Zakrzewski/archifolio.pl
Projektanci posłużyli się też ciekawym rozwiązaniem - "sztachetki" z korytek kablowych służą jako żaluzje i chronią wnętrza przed nadmiernym nagrzaniem. Świetnym pomysłem projektantów było również zachowanie betonowych słupów z dawnego budynku, które teraz tworzą ciekawy kontrast z nowoczesną elewacją obiektu.
Fot. Tomasz Zakrzewski/archfolio.pl
IX miejsce w głosowaniu Internautów: Rzeźba Nawa - Wrocław
W 2016 r. Wrocław był Europejską Stolicą Kultury. Wtedy stolica Dolnego Śląska wzbogaciła się o kilka ciekawych projektów. Zdecydowanie najważniejszym z nich było postawienie na Wyspie Daliowej rzeźby jednego z najbardziej znanych polskich projektantów - Oskara Zięty.
mat. prasowe
Rzeźba Nawa została stworzona za pomocą autorskiej techniki opracowanej przez Oskara Ziętę - technologii FiDU, polegającej na obróbce stali formowanej pod ciśnieniem. A mówiąc bardziej obrazowo - na jej "dmuchaniu".
Konstrukcja rzeźby składa się z 35. stalowych łuków tworzących bramę, przez którą można swobodnie przejść. Została zbudowana z "dmuchanej stali" - dzięki temu materiałowi konstrukcja jest bardzo lekka i lśni w świetle, o każdej porze dnia nieco inaczej. Abstrakcyjna forma rzeźby symbolizuje przeobrażanie się miasta.
mat. prasowe
Mimo, iż Wrocław przestał pełnić rolę Europejskiej Stolicy Kultury, srebrna rzeźba została w mieście, stanowiąc atrakcję nawet dla tych, którzy nie znają genezy jej powstania.
Fot. Tomasz Pietrzyk/Agencja Gazeta
X miejsce w głosowaniu Internautów: Budynek agencji reklamy FUX - Gliwice
Na dużej poprzemysłowej działce, na której stare zabudowania i zdegradowany teren stopniowo zamienia się w nowoczesną przestrzeń biznesu - Strefę Ekonomiczną Nowe Gliwie, powstało biuro agencji FUX. Obiekt świetnie nawiązuje do industrialnej przeszłości tego miejsca, ale przede wszystkim tworzy niezwykle funkcjonalną przestrzeń do pracy. Projekt tej realizacji stworzyli Weronika Juszczyk i Łukasz Piankowski z pracowni Interurban.
Fot. Krzysztof Zgoła
Elewacja obiektu została obłożona płachtami blachy, która przechwytuje światło, półtony i refleksy - zamienia się razem z porą dnia i nasłonecznieniem. W pochmurne dni połacie fasady przenikają się z szarym, stonowanym niebem, a krawędzie tracą ostrość. Architekci "zagrali" również fakturą powierzchni. Z jednej strony gładka blacha przypomina niczym niezmąconą taflę jeziora. Z drugiej elewacja jest chropowata, najeżona wypustkami i otworami. Arkusza perforowanej blachy użyto w nieprzypadkowym miejscu - znaczy on wejście do budynku.
Fot. Krzysztof Zgoła
Biuro agencji FUX jest obiektem o zwartej i spójnej bryle, której kryte połyskującą blachą elewacje nadają jej pewnego rodzaju lekkość, stanowiąc także ukłon ku przemysłowej tradycji. Ponadto powstała tu komfortowa przestrzeń do pracy, zaprojektowana w taki sposób, aby jej użytkownicy czuli się w niej dobrze.
Fot. Krzysztof Zgoła
Wyróżnienie Jury - Przedszkole w Żorach
W tym roku jury postanowiło wyróżnić jeszcze jedną realizację. Za stworzenie dobrej architektury dla małych ludzi. Za to, że nawet w niewielkim mieście może powstać obiekt, w którym od najmłodszych lat dzieci mogą obcować w pięknymi formami. Wyróżnienie jurorów otrzymali architekci z pracowni toprojekt za przedszkole w Żorach-Kleszczówce.
Realizacja wyjątkowego parterowego przedszkola pokrytego naturalną drewnianą elewacją zakończyła się w 2017 roku. Jury naszego plebiscytu zachwyciło się tą realizacją i postanowiło przyznać jej specjalne wyróżnienie!
- Obiekty dla dzieci w wieku przedszkolnym rzadko mają dobrą architekturę i design. Przedszkole w Żorach prezentuje wysoką jakość i może być wzorem dla innych instytucji publicznych - powiedziała podczas obrad Jury Natalia Szcześniak, jurorka plebiscytu Bryła Roku 2017.
Decyzja o wyróżnieniu ma na celu uzmysłowienie inwestorom i architektom, że obiekty, w których dzieci w wieku przedszkolnym mogłyby kształtować gust, poczucie estetyki i świadomość architektoniczną, są bardzo potrzebne w Polsce.
Fot. Wojciech Bęczarski
- Więcej o:
- architektura
Na tropach modernizmu: Kambodża
Bruno Taut: kolorowy modernizm [ZNANI ARCHITEKCI]
Phyllis Lambert - kobieta, która stworzyła architektów
Spełnij marzenia o własnym domu!
Pomysły na prezenty dla miłośników architektury i designu
Architektura Barcelony - nowoczesne budynki, rzeźby i genialny Gaudi. Co warto zobaczyć? [PRZEWODNIK ARCHITEKTONICZNY]
Znani architekci: Le Corbusier, czyli papież modernizmu
Flexhouse nad Jeziorem Zuryskim - dom wpleciony w krajobraz