Dom z klocków zamiast mieszkania w bloku. Budowa trwała tydzień
Para architektów zamieniła 50-metrowe mieszkanie na wolnostojący dom o tej samej powierzchni. Z założenia koszty budowy i utrzymania budynku nie mogły przewyższać kosztów mieszkania w bloku.
„Dom z klocków” udało się postawić w siedem dni. Jest niewielki, zbudowany z prefabrykowanych elementów, które składa się na placu budowy tak jak klocki. Precyzyjnie zaprojektowane części wykonywane są na zamówienie w fabryce. Później przywozi się je na budowę, gdzie następuje montaż. Przed złożeniem domu na działce trzeba wylać jedynie betonowe, punktowe fundamenty.
Tak o swoim projekcie opowiada Maria Rauch:
Cel był prosty – wykonać eksperyment i przenieść 50 mkw z warszawskiego osiedla na wieś. Stworzyć dom, od którego nie trzeba będzie uciekać. Miejsce, które będzie w całości nasze, w którym wakacje czuć przez cały rok.
Z ponad dwuletniego użytkowania wynika, że dom jest tańszy od poprzedniego mieszkania. Koszty utrzymania domu wynoszą około 500 zł miesięcznie biorąc pod uwagę ceny wody, ogrzewania (zaopatrzenie w drewno na cały sezon grzewczy z podziałem na miesiące). Mieszkanie o tej samej powierzchni, z którego rodzina się wyprowadziła, kosztowało 800 zł miesięcznie (w wyliczeniach uwzględniony jest czynsz dla wspólnoty mieszkaniowej w wysokości 470 zł i płatne dodatkowo rachunki za wodę, prąd i gaz).
Dom zmienia się wraz z potrzebami
W założeniu to dom miał się przystosować do potrzeb mieszkańców, a nie odwrotnie. Dlatego ma konstrukcję modułową, dzięki czemu można go rozbudować, gdy potrzeby rodziny się powiększą.
Meble z resztek i poszukiwanie ekologicznych rozwiązań
Architektom zależało na tym, aby ich dom był ekologiczny i naturalny, dlatego zaprojektowali go z myślą o maksymalnym wykorzystaniu materiałów. Tak narodził się pomysł, by meble kuchenne zbudować z resztek płyt CLT (płyty drewniane z klejonego drewna), które wykorzystano wcześniej do budowy ścian działowych. Materiał użyty do konstrukcji domu jest pozbawiony formaldehydów, zaimpregnowany olejem, a izolację wykonano z wełny drzewnej.
Dom z klocków ogrzewa się za pomocą kozy opalanej drewnem. Wytworzone ciepło jest rozprowadzane do wszystkich pomieszczeń poprzez systemem wentylacji mechanicznej z rekuperacją. Ponadto duże przeszklenia od południa pomagają magazynować ciepło; to również otwarcia widokowe, dzięki którym przyroda wdziera się do środka. Ogrzewanie może być wspomagane pompą ciepła. Istnieje możliwość przyłączenia domu do sieci miejskiej lub zamontowania na dachu paneli solarnych.
Dom z klocków w wersji M, L i XL dla każdego
Po tym, jak architekci pokazali swój dom światu, okazało się, że więcej osób marzy o podobnej zmianie. Korzystając z doświadczenia zdobytego przy własnej budowie architekci opracowali projekt domu z klocków w trzech rozmiarach S, M i L (50 mkw.,75 mkw.,100 mkw.). Najmniejszy z nich w stanie deweloperskim kosztuje w przybliżeniu 200 tys. zł. Cena jest określana każdorazowo w zależności od aktualnych cen materiałów budowlanych oraz zakresu współpracy między architektem a przyszłymi mieszkańcami (dostosowanie projektu do działki i przygotowanie opracowania zgodne z indywidualnymi wymaganiami). Więcej informacji na stronie: architekturaszytanamiare.
Projekt: Maria Rauch, Zofia Rauch, Tomasz Żemojcin
Powierzchnia użytkowa 50 m kw., powierzchnia działki 1500 m kw.
- Więcej o:
Polski start-up przygotowuje seryjną produkcję mikrodomów. Będą kosztować 100 tys. zł
Biodomek z prefabrykatów. Jest mobilny i postawisz go bez pozwolenia na budowę
Dom w siedem dni? Jednorodzinny dom z drewnianych prefabrykatów w Raszynie
Apartamenty Esencja II - nowa inwestycja na poznańskich Garbarach
Co by było, gdyby... Niezrealizowane wizje architektów dla polskich miast. Miało być spektakularnie
Kwartał Dworcowa w Katowicach - przebudowa ruszyła! Znamy szczegóły
EnResidence - butikowy apartamentowiec na wrocławskich Krzykach
Warszawa: Nowy mural Tytusa Brzozowskiego na Pradze-Północ. Miasto w zgodzie z naturą