BRYŁA ROKU 2014 stoi w Szczecinie! [WYNIKI GŁOSOWANIA]
Wybraliście najpiękniejszy budynek 2014 roku w Polsce. Bryłą Roku została przypominająca lodową górę Filharmonia ze Szczecina! W sumie w plebiscycie oddaliście prawie 15 tys. głosów. Dziękujemy! Zobaczcie, które budynki znalazły się na dalszych miejscach
Szczecin: Filharmonia im. Mieczysława Karłowicza, 4307 głosów
Lodowy zamek
BRYŁĄ ROKU 2014 została szczecińska Filharmonia. Zagłosowało na nią 4307 osób (28% głosujących). Inauguracja nowej siedziby Filharmonii w Szczecinie była jednym z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń architektonicznych w kraju. Wystarczyło kilka miesięcy, by budynek pojawił się w największych branżowych pismach i stronach internetowych z całego świata. To także pierwszy polski budynek, który znalazł się w ścisłym finale Europejskiej Nagrody Architektonicznej im. Miesa ven der Rohe.
Określana mianem lodowego zamku Filharmonia stanęła dokładnie w tym samym miejscu, w którym 130 lat temu swą działalność zainaugurował Konzerthaus, czyli Dom Koncertowy, będący kulturalnym centrum dawnego Stettina. Nowoczesny obiekt powstał w hiszpańskiej pracowni Estudio Barozzi Veiga, która w 2007 r. wygrała międzynarodowy konkurs architektoniczny. Architekci zaproponowali białą bryłę o strzelistej formie, która ma nawiązywać do sąsiednich szczytów kamienic. Jego dach stał się piątą elewacją, dzięki czemu obiekt wygląda okazale nawet widziany z nieba.
W środku architekci stworzyli unikalną przestrzeń z przemyślanym układem pomieszczeń. Na zapleczu znajdziemy komfortowe garderoby dla artystów, niewielkie sale prób, magazyn instrumentów i biura. Trzonem założenia są dwie sale koncertowe, mała i duża, oraz liczący kilkanaście metrów wysokości hol. Nocą gmach jest efektownie podświetlony. Tysiące lampek LED zamontowanych w elewacji sprawia, że ten wygląda jak lampion.
Rumia: Dworzec PKP, 3644 głosy
Kultura na właściwym torze
Drugie miejsce w plebiscycie zdobyła metamorfoza dworca kolejowego w Rumi. Budynek dworca powstał w 1960 r. i w ciągu ponad 50 lat zdążył się zestarzeć, został zabudowany prowizorycznymi budkami, a mieszkańcy chodzili tam tylko wtedy, kiedy musieli. Podczas gruntownej modernizacji, którą przeprowadzono w 2014 roku wymieniono okna, drzwi, posadzki i odnowiono elewację. Dworzec zmienił się na plus, jednak nie tylko odświeżenie jego architektury jest tu powodem nominacji.
Tym co wyróżnia dworzec spośród innych, podobnych obiektów w kraju jest to, co znalazło się w środku. W Rumi postanowiono, że zamiast handlu powstanie tu przestrzeń dla mieszkańców. Tzw. "Stacja Kultury" zajęła aż 80 % wyremontowanego dworca i zachęca nowoczesnym wystrojem według projektu pracowni Sikora Wnętrza.
W środku mieszkańcy mogą korzystać z czytelni, kawiarni, a także uczestniczyć w częstych wydarzeniach kulturalnych. Prócz tego w Stacji Kultury powstała pracownia plastyczna i fotograficzna, pomieszczenia dla organizacji pozarządowych i dwie sale konferencyjne.
Przykład z Rumi pokazuje, że odnawiane ostatnio dworce PKP nie muszą się zmieniać w centra handlowe czy siedziby dyskontów i z powodzeniem mogą służyć celom kulturalnym, gdzie ludzie mają szansę spotkać się ze sobą bez wydawania pieniędzy.
Szynwałd: Biblioteka Publiczna, 2710 głosów
Wiejska willa dla książek
Trzecie miejsce zdobyła biblioteka w niewielkim Szynwałdzie, która łamie stereotyp wiejskich bibliotek, kojarzonych zazwyczaj ze starymi i zaniedbanymi obiektami. Realizacja z Szynwałdu pokazuje, że nawet w niewielkich miejscowościach powstaje infrastruktura na przyzwoitym poziomie.
Publiczna biblioteka w niewielkiej wsi Szynwałd na pierwszy rzut oka wygląda jak nowoczesna willa. W rezultacie powstało tutaj lokalne centrum kultury, gdzie oprócz wypożyczalni książek znalazło się miejsce na sale warsztatowe i wystawiennicze. Projekt powstał w biurze Kucia Tyczyński Pracownia Architektoniczna.
Szary, dwuspadowy dach ma nawiązywać do lokalnej zabudowy, a mocno przeszklony parter to zachęta dla mieszkańców do jego częstych odwiedzin. Przed budynkiem powstał sporej wielkości plac z miejscami postojowymi dla rowerów i ławkami.
Poznań: termomodernizacja bloku z osiedla Bolesława Chrobrego, 1011 głosów
Blokowisko na nowo
Czwarte miejsce dla bloku z Poznania. W Polsce hasło "termomodernizacja" nie kojarzy się dobrze. Oklejone styropianem bloki najczęściej zyskują pstrokatą elewację, która negatywnie wpływa na wizualną jakość otoczenia. Przykład z Poznania może być uznany za wzorcowy ponieważ udało się tutaj zawiązać twórczą współpracę między spółdzielnią mieszkaniową i architektami, którzy projekt stworzyli w porozumieniu z lokatorami.
Bloki z osiedla Bolesława Chrobrego w Poznaniu wyróżniały się okładziną z niewielkich, ceramicznych płytek. Niestety ze względu na zbyt duży koszt, mozaiki tej nie udało się uratować. Architekci z pracowni Ultra Architects postanowili zaznaczyć jej historyczną obecność w inny sposób. Pierwszym elementem, który nawiązuje do tej mozaiki jest czcionka, którą wykorzystano do zapisania adresu budynku. Drugim elementem są nowe balustrady balkonów. Ich frontową część zdobi biała mozaika. Inspiracją do jej powstania był polski malarz z końca XX wieku - Ryszard Winiarski.
Winiarski łączył świat sztuki z nauką. Do malowania obrazów wykorzystywał teorie przypadku i gier czy statystykę. Na przykład, zagruntowane na biało płótno dzielił na równe pola, a następnie, rzucając kostką, wypełniał je farbą. Jeśli wylosowana liczba była parzysta - czarną, a jeśli nieparzysta - pozostawiał pole puste - opisują architekci.
Projektanci zaproponowali taką metodę mieszkańcom. Ci zgodzili się na spotkanie i rzucając kostką do gry sami opracowali wzór mozaiki. Przykład poznańskiej termomodernizacji cieszy. Okazuje się, że opracowując wygląd budynku można z powodzeniem nawiązać współpracę architektów, mieszkańców i spółdzielni osiedla.
Kraków: Ośrodek Dokumentacji Sztuki Tadeusza Kantora 'Cricoteka', 783 głosy
Cricoteka z widokiem na Wisłę
Ośrodek Dokumentacji Sztuki Tadeusza Kantora - Cricoteka został zaprojektowany przez IQ2 KONSORCJUM: nsMoonStudio Sp. z o. o. i Wizja Sp. z o. o.
Cricoteka to budynek o koncepcie artystycznym i jednocześnie hołd złożony wielkiemu polskiemu artyście Tadeuszowi Kantorowi. Architekci wykorzystali jego ideę ambalażu (fr. emballage - opakowanie), która została przedstawiona w postaci nowej części budynku unoszącego się nad starym fragmentem zabytkowej elektrowni.
Nowa bryła swym wyglądem przypomina stalowy most, który wisi 13 metrów ponad ziemią. Podporą dla niej są dwa betonowe trzony, w których architekci umieścili klatki schodowe. Wewnątrz znalazło się muzeum, galeria, a także miejsce na pokazy teatralne i filmowe.
Cricoteca ma szansę przyczynić się do ożywienia postindustrialnej przestrzeni Starego Podgórza oraz ożywić nabrzeże Wisły po przeciwnej stronie Wawelu.
Gdańsk: Teatr Szekspirowski, 563 głosy
Jak czarny monolit
Projekt tego imponującego gmachu został wyłoniony w międzynarodowym konkursie architektonicznym. Zwyciężył wówczas włoski architekt Renato Rizzi, który zaproponował czarną bryłę z otwieranym dachem. Wewnątrz ceglanej skorupy z czarnej cegły znalazła się ruchoma konstrukcja sceny, która w 3 minuty umożliwia pokazywanie spektakli pod gołym niebem, zupełnie jak w za czasów Szekspira. Do budowy teatru wykorzystano ponad 600 tysięcy cegieł! Użycie tego szlachetnego materiału ma nawiązywać do średniowiecznej architektury Gdańska.
RAFAŁ MALKO
ŁUKASZ GŁOWALA
RAFAŁ MALKO
Góra Puławska: publiczny plac, 532 głosy
Prezent od wójta
Góra Puławska to niewielka miejscowość leżąca w zachodniej części województwa lubelskiego. Mieszkańcy skarżyli się, że nie mają porządnego miejsca spotkań. W odpowiedzi na tę potrzebę władze gminy postanowiły zainwestować w nowy plac, który będzie służyć wszystkim. Czynnikiem sukcesu tej inwestycji jest nie tylko sama decyzja o powstaniu placu, ale również powierzenie wykonania tego pomysłu profesjonalistom. Projekt placu przygotowali architekci z wrocławskiej pracowni 3XA.
Architekci zaprojektowali liczne ławki, zadaszone altany ze stolikami i siedziskami oraz duże podestowe ławki, na których można wygodnie się rozsiąść i spędzić czas w większym gronie. Wieczorem plac oświetlają wysokie, smukłe latarnie. Przestrzeń wyposażono w stojaki rowerowe oraz tablice informacyjne. Elementy małej architektury takie jak pergole, ławki, latarnie i śmietniki wykonano ze stali kortenowskiej, a powierzchnię ławek pokryto drewnem dębowym o jasnej barwie.
Realizacja z Góry Puławskiej to dowód na to, że dobra, publiczna architektura nie jest wyłącznie domeną wielkich miast.
Katowice: Miejski Dom Kultury Koszutka, 455 głosów
Z trawą na dachu
Przeszklony budynek stanął w dzielnicy Dąb w Katowicach. Zaprojektowali go architekci z warszawskiej Pracowni Architektury i Urbanistyki Rafała Mazura. Powstał skromny budynek, który dobrze odnalazł się w otoczeniu pobliskich zabudowań.
Duże przeszklenia mają zachęcać mieszkańców do częstych odwiedzin, natomiast liczne patia oraz place mają być publiczną przestrzenią do spędzania wolnego czasu.
W budynku działają dwie instytucje. Pierwsza to dom kultury z salą widowiskową, drugą jest biblioteka. Z biblioteki na piętrze można łatwo dostać się na dachu budynku, na którym architekci urządzili ogólnodostępny ogród.
Fot. Joanna Nowicka / Gazeta Wyborcza
DAWID CHALIMONIUK
Radom: Mazowieckie Centrum Sztuki Współczesnej , 374 głosy
Elektrownia kultury
Dwa lata temu obiekt z Radomia wygrał nasz plebiscyt na Makabryłę Roku 2012 (zobacz Koszmarna wiata z Radomia). W tegorocznej edycji miasto wystawiło mocnego kandydata w walce o tytuł Bryły Roku. Nowe miejsce artystyczne ożywiło od lat niszczejący pustostan.
Adaptacja XIX-wiecznej elektrowni miejskiej składała się z rewitalizacji zabytkowego obiektu z czerwonej cegły oraz dodania nowej części, w której znalazły się sale wystawowe i sala kinowa. Za oba elementy odpowiada pracownia: Kikowski Architekci (architekt Andrzej Kikowski) oraz architekci: Damian Cyryl Kotwicki, Daniel Cwalina, Beata Michalik i Wojciech Strzelczyk.
Mazowieckie Centrum Sztuki Współczesnej "Elektrownia" ma ponad 5 tys. m kw powierzchni. W środku prócz sal wystawowych urządzono: pracownię multimedialną, bibliotekę, księgarnię oraz przestrzeń administracyjno-biurową. Podczas przebudowy starano się zachować maksymalnie dużo zastanych elementów. Do celów wystawienniczych wykorzystano między innymi ogromny, stary piec.
Warszawa: osiedle komunalne, 267 głosów
Socjalne bloki jak od dewelopera
Lokale komunalne zazwyczaj nie kojarzą się zbyt dobrze. Jednak te, które powstały w północnej części Warszawy łamią ten stereotyp. Ceglane bloki powstały przy ul. Jagiellońskiej według projektu biura KONTRAPUNKT Aleksander Mirek z Krakowa. Osiedle składa się z kilku budynków, w których powstały jedno, dwu i trzypokojowe lokale.
Budynki zlokalizowano w obrysie dawnych fortyfikacji, ich gabaryty, układ kompozycyjny i forma architektoniczna mają podkreślać układ dawnych wałów ziemnych. W sumie powstały cztery bloki. Każdy z nich ma inną nazwę: Redan, Barkan, Bastion i Luneta. Nazwy te inspirowane są XVII/XIX-wieczną architekturą obronną. Do tej architektury nawiązuje też elewacja budynków, którą wykonano z ceramiki. Ciemną elewację przełamano kolorowymi obudowami balkonów.
Budynki przystosowane są do potrzeb osób niepełnosprawnych. Wejścia posiadają specjalne rampy, które ułatwiają dostęp do środka osobom na wózkach inwalidzkich.
KUBA ATYS
- Więcej o:
Nowoczesny biurowiec w centrum Łodzi zamiast basenu z PRL-u
Less is more po polsku. Elegancki biurowiec z Jaworzna
Lustrzany dom pod Warszawą. Jak powstają lustrzane domy?
Poznań: ruszają prace w Skarbcu. Jest pozwolenie na budowę!
Nowe biuro Vaillant w .KTW II nagrodzone w konkursie Global Future Design Awards
Dom z solarnym dachem nad rzeką w Rumii. To projekt MAKA Studio
Apartamenty Esencja II - nowa inwestycja na poznańskich Garbarach
Co by było, gdyby... Niezrealizowane wizje architektów dla polskich miast. Miało być spektakularnie