Konstruktywiści rosyjscy - budowniczowie rewolucji
Choć wiele z projektów radzieckich konstruktywistów pozostała na papierze, ich wizje nadal zaskakują rozmachem i pomysłowością.
Konstruktywizm kontra socrealizm
Gdy w pierwszych latach XX wieku w rosyjskiej polityce do głosu dochodziły rewolucyjne, w sztuce trwał boom na awangardę. Najbardziej wtedy wizjonerski konstruktywizm miał szansę stać się głównym stylem w sztuce i architekturze w powstającej właśnie Rosji radzieckiej, bo artyści głosili te same co politycy idee socjalistyczne i komunistyczne. Niestety w połowie lat 30. wszelkie idee awangardowe okazały się zbyt "kosmopolityczne i burżuazyjne" - i zamiast konstruktywizmu (którego po prostu zakazano) narodził się znany nam doskonale socrealizm. Na szczęście jednak zachowało się nie tylko wiele projektów, ale i realizacji z nurty konstruktywizmu, które zaskakują i zachwycają do dziś. W londyńskiej Royal Academy of Arts można było oglądać wystawę (trwa jeszcze tylko do 22 stycznia), poświęconą dorobkowi rosyjskich architektów - konstruktywistów - ich dziedzictwo wciąż jest interesujące.
Zaprojektowany przez malarza i architekta, Władimira Tatlina Pomnik III Międzynarodówki uznano za swoistą odpowiedź na stojącą w Paryżu Wieżę Eiffela. O ile paryska budowla kojarzy się z kapitalizmem Zachodu, o tyle konstrukcja, którą Tatlin chciał wznieść w Leningradzie miała symbolizować moc i siłę radzieckiej rewolucji oraz systemu socjalistycznego.
Właściwie od początku było wiadomo, że wieży nie da się zbudować - jej wielkość, techniczne skomplikowanie oraz koszt budowy przerastały możliwości władz miasta.
Wieża miała mieć 400m wysokości, a jej poszczególne części miały stale się poruszać, obracać wokół własnej osi. Wnętrze budynku-pomnika miało stać się siedzibą Międzynarodówki Komunistycznej.
Budynek w kształcie spiralnej piramidy był utopijną wizją, która miała łączyć konstrukcyjne zaawansowanie z symboliką rewolucyjnej ideologii. Mimo że nigdy nie powstał, jest do dziś najbardziej znanym przykładem architektury konstruktywistycznej. Podczas londyńskiej wystawy "Building the Revolution: Soviet Art and Architecture 1915-1935" model Pomnika stał na dziedzińcu Royal Academy of Arts.
Model Pomnika Trzeciej Międzynarodówki na dziedzińcu Royal Academy of Arts
Konkurs na siedzibę Ministerstwa Przemysłu Ciężkiego, "Narkomtiażprom", Moskwa, 1934
Ogłoszony w 1934 roku konkurs zebrał zgłoszenia wszystkich najważniejszych architektów, tworzących w nurcie konstruktywizmu. Ich wizje tego, jak powinien wyglądać gmach Ministerstwa Przemysłu Ciężkiego, który miał stanąć przy Placu Czerwonym w Moskwie, do dziś - mimo że minęło prawie 80 lat - wydają się niezwykłe.
Z ponad 120 zgłoszonych prac konstruktywiści zaproponowali najbardziej widowiskowe. Iwan Leonidow zaproponował trzy 200-metrowe wieżowce (dwa szklano-stalowe, jeden wykończony cegłą i założony na planie koła); Iwan Fomin także chciał tu zbudować wieżowiec, skromniejszy, bo zaledwie 12-piętrowy, za to wieloskrzydłowy, połączony gigantycznymi arkadami, ułożony właściwie na kształt "miasta w mieście"; potężne, wieloczęściowe założenie, skomponowane z wież i mniejszych budynków zgłosił do konkursu Arkadij Mordwinow. Bracia Aleksander i Wiktor Wiesninowie nadesłali na konkurs kilka pomysłów, m.in. kompleks, złożony z czterech, połączonych szklanymi łącznikami 160-metrowych wieżowców oraz gmach, złożony z zestawionych razem segmentów, wznoszący się ponad Placem Czerwonym na wysokim podeście z monumentalnymi schodami.
Niestety niedługo po rozstrzygnięciu konkursu w architekturze rosyjskiej zapanował socrealizm i to w tym właśnie stylu ostatecznie wzniesiono gmach Ministerstwa.
Konstanty Mielnikow uważany jest za głównego przedstawiciela konstruktywizmu. Wiele z jego prac stoi do dziś, choć część popada w ruinę, o czym alarmowały niedawno m.in. gazety brytyjskie, nawołując o ochronę tych unikalnych realizacji. Mielnikow nie tworzył tylko wizjonerskich, gigantycznych, niemożliwych do realizacji idei - projektował też w małej skali. Zaprojektował m.in. swój własny dom (który jest obecnie z bardzo złym stanie) w kształcie walca, ozdobionego licznymi sześciobocznymi otworami okiennymi.
Najbardziej znaną realizacją Mielnikowa jest budynek klubu dla pracowników zakładów im. Rusakowa, stojący w Moskwie (Mielnikow zresztą ma na koncie więcej projektów takich klubów - robotniczych domów kultury, które u architekta zamawiało wiele fabryk i zakładów pracy). Klub fabryki im. Rusakowa - to ciężka, przysadzista, wręcz `toporna` bryła, wykonana z betonu (z elementami z cegły). Jej nietypowy jak na budynek kształt nasuwa skojarzenia z częścią maszyny, fragmentem fabrycznego urządzenia. Główny trzon budynku, któremu nadano kształt walca, wzbogacony jest o swego rodzaju "wykusze", potężne, betonowe bryły o kształcie trapezów.
Budynek, który według architekta miał przypominać `napięte mięśnie` może na raz pomieścić nawet 1000 osób.
Siedziba leningradzkiej gazety "Prawda", Leningrad (Sankt Petersburg), 1924, proj. bracia Aleksander, Wiktor i Leonid Wiesnin
Trzej bracia Wiesninowie, pracujący razem (tworzyli coś na kształt zespołu projektowego) odebrali tradycyjne, ale i bogate wykształcenie i przez pierwsze lata swojego życia zawodowego projektowali gmachy w stylu klasycystycznym. Dopiero po I wojnie światowej zaczęli posługiwać się formami nowoczesnymi, zaangażowali się w działanie awangardowych grup artystycznych, a zainteresowanie konstruktywizmem zaczęło być widoczne w tworzonych przez nich projektach (z których niestety właściwie żaden nie został zrealizowany).
Jednym z nich jest projekt gmachu moskiewskiej filii redakcji dla wydawanej w Leningradzie gazety "Prawda". Obiekt miał powstać na bardzo małej działce o wymiarach zaledwie 6x6 metrów. Bracia stworzyli więc gmach bardzo wysoki, którego bryłę potraktowali jak połączenie zgeometryzowanej rzeźby, maszyny drukarskiej i słupa ogłoszeniowego. Sześciokondygnacyjny gmach - to stalowy szkielet, podtrzymujący nie tylko szklane ściany, ale i ruchome panele, służące do wywieszania plakatów oraz elementy rzeźbiarskie, dzieła z pogranicza abstrakcji. Aleksander Wiesnin podkreślał, że budynek ten miał się stać prawdziwą "syntezą sztuk" - nie tylko funkcjonalnym gmachem, ale i dziełem sztuki samym w sobie, z elementami grafiki i rzeźby, bardziej `instalacją przestrzenną` niż biurowcem.
Niezwykły projekt Instytutu Lenina - to praca dyplomowa Iwana Leonidowa, młodego architekta, uważanego za przedstawiciela drugiego pokolenia konstruktywistów (był o ponad 20 lat młodszy np. od braci Wiesnin). Projekt został zaprezentowany podczas Wystawy Architektury Współczesnej w 1927 roku w Moskwie i od razu przyniósł młodemu twórcy rozgłos (gdy go tworzył, Leonidow miał 25 lat).
Instytutu Lenina - to kompleks budynków, mieszczących audytorium, bibliotekę, a nawet planetarium. Audytorium, mieszczące 4 tysiące widzów, ulokowano w szklanym budynku o kulistym kształcie, zwisającym na linach z sąsiedniego wieżowca, w którym miała być ulokowana m.in. biblioteka.
Poza dwoma głównymi gmachami Instytut miał posiadać wiele tarasów, platform oraz pawilonów, a wszystkie połączone były linami i kablami (które poza funkcją użytkową pełniły rolę "graficznego" dopełnienia kompozycji). Zamysłem architekta było stworzenie takiego kompleksu budynków, który jednocześnie przypominałby abstrakcyjny obraz.
Wizja Leonidowa nie została jednak nigdy zrealizowana.
Pałac Przemysłu, potężne założenie, zaprojektowane w latach 20. w 1928 roku stanęło na Placu Dzierżyńskiego (dziś to Plac Wolności) w samym centrum ukraińskiego Charkowa (wtedy należącego do Rosji). Kompleks budynków, którego nazwa (Gosprom) to połączenie słów "państwowy" i "przemysł", mieścił 22 instytucje, na różne sposoby związane z działalnością przemysłową państwa (ministerstwa, urzędy, banki, centralę handlu zagranicznego itp.).
Budowa kompleksu (który jest wielkości dużego osiedla) - to osobisty pomysł Feliksa Dzierżyńskiego. Budowa kosztowała 9 milionów rubli. Pod koniec lat 20. budynki Gospromu były najwyższymi gmachami w Rosji - najwyższe mają 63 metry.
Całe założenie składa się z dziesiątków budynków różnej wysokości, połączonych ze sobą licznymi łącznikami. Nadano im dość proste, ale jednak monumentalne formy, a forma "osiedla", złożonego ze stłoczonych wokół wielkiego placu gmachów nasuwa skojarzenia z filmem science-fiction.
Co ciekawe, dziś 7 spośród 12 zamontowanych tu wind wciąż działa - można więc przejechać się tu dźwigiem, który ma 84 lata!
Zaprojektowana przez inżyniera Władimira Szuchowa wieża radiowa dwa lata temu obchodziła 90 urodziny. To jedna z budowli, wzniesionych według opracowanego przez Szuchowa w 1896 roku projektu konstrukcji ze stalowych prętów w kształcie hiperboloidy obrotowej. Ten kształt zapewniał wieży dużą wytrzymałość, ale też lekkość i łatwość konstrukcji.
Moskiewska wieża jest najwyższą budowlą, wzniesioną w oparciu o ten projekt - ma 160 metrów (pierwotnie miała mieć aż 350m, ale budowano ją w latach wojny domowej, gdy brakowało nie tylko pieniędzy, ale i stali). Wieża, mimo że powstała jako maszt radiowy (pierwszy sygnał, słyszalny nie tylko w całej Rosji, ale i w części krajów Europy, nadano z niej 19 marca 1922 roku) została uznana też za jedno ze sztandarowych dzieł konstruktywizmu - dzięki swojej inżynieryjnej, a zarazem prostej konstrukcji oraz nowoczesnej formie.
Opracowaną przez Szuchowa koncepcję budowy podobnych obiektów wiele razy kopiowano - taką kopią jest m.in. znana z powodu swojego futurystycznego wyglądu wieża ciśnień w Ciechanowie (ma 132m wysokości, a zbudowano ją w 1972 roku).
Fabryka Czerwonego Sztandaru, Leningrad (Sankt Petersburg), 1926?1937, proj. Erich Mendelsohn
To wyjątkowy obiekt na liście, bp nie jest dziełem ani konstruktywisty, ani Rosjanina. Doskonale znany także w Polsce niemiecki architekt Erich Mendelsohn (autor m.in. domu towarowego Petersdorff we Wrocławiu) projektował w stylu, zwanym ekspresjonizmem, ale większość jego realizacji klasyfikuje się do modernizmu.
Gmach Fabryki Czerwonego Sztandaru (były to zakłady włókiennicze) Niemiec zaprojektował zgodnie z zasadami konstruktywizmu, gdy zafascynował się nimi podczas wizyty w Rosji. Został tu zaproszony w 1925 roku, bo Rosjanie cenili jego ekspresjonistyczne projekty (m.in. słynną Wieżę Einsteina w Poczdamie). W Moskwie i Leningradzie Mendelsohn zobaczył prace konstruktywistów i postanowił zaprojektować gmach, inspirowany ich dorobkiem.
Tak powstała wspomniana fabryka. Łączą się w niej funkcjonalistyczne formy, znane z gmachów fabrycznych Niemiec, z bryłami, nasuwającymi skojarzenia z częściami maszyn. Cała kompozycja (choć później nieco przeprojektowana przez rosyjskich architektów) ma dość monumentalną formę, przypominającą ciężki okręt.
- Więcej o:
Pas startowy dawnego lotniska zamienili w imponujący park
Walter Gropius - nie tylko Bauhaus [ZNANI ARCHITEKCI]
Tauberphilharmonie - filharmonia w niemieckim miasteczku Weikersheim. Surowa bryła wśród miękkich pagórków
Kave Home dla Fundació Joan Miró - światło, kolor, duch
Zlin - od butów Baty do mekki funkcjonalizmu
Bruno Taut: kolorowy modernizm [ZNANI ARCHITEKCI]
Wnętrza kancelarii SUŁKOWSKI LEGAL od mow.design. IUS EST ARS. Prawo jest sztuką
Najstarszy działający McDonald's na świecie. Jego wygląd nie zmienił się od chwili otwarcia